Oczekiwanie wypełniajmy spotkaniami z Panem
Modlitwa przy krzyżu. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Oczekiwanie wypełniajmy spotkaniami z Panem

Brak komentarzy: 0

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

GOSC.PL

publikacja 01.12.2019 21:32

- Dziś czerpiemy z wioski Taizé i przyjmujemy formę modlitwy braci po to, by prosić Pana Jezusa o jedność i pokój - mówił ks. Łukasz Knieć na Ekumenicznej Modlitwie Młodych.

Jak wyjaśniał ks. Łukasz Knieć, diecezjalny duszpasterz młodzieży, tym, co jest charakterystyczne dla tej modlitwy, jest jej spokój. - A spokój jest blisko pokoju. Modlitwie tej towarzyszy też cisza - mówił na początku Ekumenicznej Modlitwy Młodych, która w 1. niedzielę Adwentu zgromadziła w kościele seminaryjnym w Opolu młodzież katolicką i ewangelicką.

- Po ostatnim Europejskim Spotkaniu Młodych w Madrycie, zaproszeni przez braci postanowiliśmy w wakacje razem z kilkoma osobami z naszego Centrum Duszpasterstwa Młodzieży pojechać do Taizé, małej wioski we Francji, dokąd kiedyś z pragnieniem jedności przybył brat Roger - opowiadał ks. Ł. Knieć. - Tam każdego dnia rano, w południe i wieczorem bracia razem z tysiącami młodych ludzi spotykają się tak, jak my mamy spotkać się dzisiaj. Będąc tam w wakacje, przeżywaliśmy niezwykły czas jedności, która umożliwia spotkanie młodego człowieka z młodym człowiekiem. Nie wiemy, ilu spośród nas było katolikami, ilu protestantami, a ilu było innych konfesji, bo to nie miało tam większego znaczenia. Byliśmy razem przed Bogiem, który dla nas wszystkich jest kimś niezwykle ważnym. Tak ekumenizm w tej wiosce po prostu się dzieje - podkreślał duszpasterz młodzieży.

I kontynuował: - Doświadczenie takiej jedności przekłada się na doświadczenie pokoju. To, że spotykamy się razem, by wspólnie się modlić, jest także po to, byśmy wrócili do domu i byli bardziej zdolni do dawania pokoju, do życia w pokoju. Wiecie, czym jest niepokój. Nie trzeba wojny, żeby był niepokój.

Tegoroczną Ekumeniczną Modlitwę Młodych wraz z ks. Łukaszem Knieciem i ekipą z duszpasterstwa Ławka przygotował ks. Eneasz Kowalski z parafią ewangelicko-augsburską w Pokoju. W spotkaniu uczestniczył też bp Andrzej Czaja, który mówił o tym, czym jest oczekiwanie.

- Oczekiwanie chrześcijańskie jest bardzo dziwne, bo ono powinno być znaczone spotkaniami z Tym, na którego czekamy. My czekamy na powtórne przyjście Pana, ale On jednocześnie jest blisko - tłumaczył biskup opolski. - Oczekiwanie możemy wypełnić spotkaniami z Panem. On nas zaprasza, a jednocześnie możemy powiedzieć, że On pcha się na spotkanie z nami, puka do drzwi serc naszych - podkreślał. Wyjaśniał, że każda modlitwa, również ta rozpoczynana, jest otwarciem drzwi Jezusowi.

- Ważne jest, że w czasie tej modlitwy jesteśmy w jedności. I tę jedność chcemy wyrazić przekazując sobie znak pokoju. Przecież jak ugościć Pana, jak otworzyć swe serce, jeśli ono jest zamknięte na siostrę i brata? Warunkiem otwarcia drzwi Jezusowi i skorzystania z Jego gościny jest realizacja przykazania miłości wzajemnej - mówił bp Czaja, zapraszając do przekazywania znaku pokoju.

Podczas nabożeństwa młodzież adorowała krzyż Pana Jezusa, trwała w ciszy i modliła się kanonami Taizé. Oprawę muzyczną przygotował ks. Sebastian Szajda wraz z chórzystami ze Strzelec Opolskich i wielu innych miejscowości oraz młodymi muzykami z PSM w Opolu i Hubertem Prochotą.

Po modlitwie w kościele seminaryjnym była jeszcze okazja do spotkania i rozmów przy poczęstunku. Nie zabrakło też zaproszenia na Europejskie Spotkanie Młodych, które 28 grudnia rozpocznie się we Wrocławiu.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama