W sumie 222 katolickich osób duchownych musiało opuścić Nikaraguę od 2018 roku.
Zabity był byłym wieloletnim rzecznikiem prasowym Konferencji Episkopatu RPA.
W tym roku Wielkanoc wypada u nich pięć tygodni później, niż u katolików.
Jednym z tego powodów są postępowe reformy wprowadzane w tej wspólnocie kościelnej.
W tej posłudze widać prawdziwego Chrystusa, wszystkie działania oparte są na Ewangelii.
Ci dwaj kapłani widzą Chrystusa w drugim człowieku i to człowieku odrzuconym przez innych!
A nasi księża czy widzą Chrystusa w drugim człowieku? Czy widzą w nas tylko nasze pieniądze, które zapewnią im lekkie, wygodne życie na luksusowej plebanii.
Niech każdy z nas zastanowi się czym naprawdę jest nasza wiara i skąd czerpać moc tej wiary?
Zastanowiłam się, jak prosisz, czym jest moja wiara. Nie piszę nasza wiara, bo nie mogę świadczyć za innych wierzących. Moja wiara to zaufanie Bogu. Dostrzegam Go w każdej sytuacji mojego życia. Nie tylko wtedy, gdy jest łatwo. Ufam Mu, gdy idzie mi się pod górkę. I to często z powodu moich słabości, zaniedbań, grzechów. Za każdym razem mnie wyprowadza, zaskakuje delikatnością.Jezus żyje, działa naprawdę w moim życiu! To moja wiara. Wierzę Jezusowi. Pytasz czy nasi kapłani widzą Chrystusa w drugim człowieku? Zapewniam Cię, jeśli Ty zobaczysz w drugi Jezusa, to nie będziesz zadawać takich pytań. Bo jak się spotka Jezusa, to w innym świetle widzi się słabości bliźnich.
"A nasi księża czy widzą Chrystusa w drugim człowieku? Czy widzą w nas tylko nasze pieniądze, które zapewnią im lekkie, wygodne życie na luksusowej plebanii."
Kapłan = człowiek, zobacz człowieka w kapłanie, skoro twierdzisz, ze widzisz Jezusa w człowieku...
Każdy ma swoją misję.. Jeśli Pan posyła kogoś do trędowatych to niech tak będzie, ale jeśli posyła do milionów pseudokatolików, którzy są tak naprawdę poganami... to trzeba się cieszyć, że jeszcze są jacyś księża, którzy w obliczu nagonki na Kościół odczytują swoje powołanie i mają odwagę kroczyć za Nim w tej posłudze, sprawować sakramenty, świadczyć o Nim...
Chrystus mówił do wszystkich - jesteście ludem kapłańskim, królewskim, blogosławionym... [nie było to skierowane tylko do kapłanów w naszym rozumienia tego słowa]..a więc świeccy miejcie odwagę wymagać od siebie, być uczestnikiem Chrystusowego kapłaństwa, a nie mieć pretensje do innych...
Sobie odpowiedz na pytanie na ile przyczyniam się do szerzenia Królestwa Bożego w świecie... bo ostatecznie pokazywanie jacy inni są niedobrzy nie prowadzi do tego, że jesteśmy lepsi i szczęśliwsi...