Podczas podróży do Beninu papieża pytano między innymi o jego stosunek do ekspansji wspólnot zielonoświątkowych i ewangelikalnych na kontynencie afrykańskim .
Papież zauważył, że wspólnoty te proponują wiarę łatwą i uproszczoną, włączając do niej niekiedy elementy zaczerpnięte z innych religii. Mają też dynamiczną liturgię, w której każdy może aktywnie uczestniczyć i wyrażać swoje odczucia. To wszystko decyduje o powodzeniu tych wspólnot. Katolicy nie mogą jednak naśladować zielonoświątkowców. Powinni się natomiast zastanowić, co zrobić, aby ożywić wiarę katolicką – powiedział Benedykt XVI.
„Pierwszą rzeczą jest prostota, głębia i czytelność naszego przesłania – mówił Papież. – Ważne jest, aby chrześcijaństwo nie jawiło się jako skomplikowany system europejski, którego inni nie mogą pojąć i urzeczywistnić. Musi się ono prezentować jako przesłanie uniwersalne o tym, że Bóg jest, nas zna i kocha, i że ta konkretna religia budzi współpracę i braterstwo. A zatem proste i konkretne przesłanie jest bardzo ważne. Ważne jest również, by instytucja nie była zbyt wielkim obciążeniem. I w końcu ważna jest też liturgia. Trzeba móc w niej aktywnie uczestniczyć, ale nie może ona być sentymentalna. Nie może się opierać jedynie na wyrażaniu własnych odczuć, lecz musi się charakteryzować obecnością tajemnicy, w którą wchodzimy i której dajemy się formować. Ważne jest też, by w inkulturacji nie zatracić wymiaru powszechności
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."