Kardynał Kurt Koch ostrzegł przed postępowaniem w ekumenizmie według zasady legendarnego austriackiego aktora kabaretowego Helmuta Qualtingera. Jego dewiza brzmiała: ”Wprawdzie nie wiem dokąd chcę dojść, ale za to jestem tam szybciej”. „To nie jest droga, którą powinien iść ekumenizm” - stwierdził przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan w wykładzie wygłoszonym 17 grudnia w Rzymie.
Według kard. Kocha wpierw potrzebne jest porozumienie między Kościołami w sprawie wspólnego celu, a ten jest dziś ciągle niewyraźny. – Mamy różne koncepcje jedności, ale nie mamy wspólnego celu, co jest dużą trudnością. Musimy zacząć szukać na nowo tego, co jest naszym faktycznym celem - te słowa kardynała Kocha zacytowało Radio Watykańskie.
Jednocześnie watykański purpurat zwrócił uwagę na coraz bardziej widoczne w różnych Kościołach „nowe nastawienie na własną tożsamość”. - To może być wielką zaletą, ponieważ aby uczestniczyć w dialogu trzeba mieć jasne poczucie tożsamości. Ale może też być i tak, że to nieco oddala od ekumenizmu” - powiedział kard. Koch.
Kolejne istotne wyzwanie dla ekumenizmu dostrzega watykański „minister ds. ekumenizmu” w nowych partnerach dialogu Kościoła katolickiego. Zaliczył do nich przede wszystkim „znaczny wzrost ruchów tradycji zielonoświątkowej” zwracając uwagę, że działają one na całym świecie i zajmują już prawie drugie miejsce po Kościele katolickim. – Tak więc można już mówić o zdominowaniu przez zielonoświątkowców ruchu ekumenicznego” - stwierdził kard. Koch.
Innym ważnym problemem, wobec którego staje dialog ekumeniczny, jest fakt, „że dziś między Kościołami kontrowersyjne są przede wszystkim kwestie etniczne i że trzeba je włączyć do dialogu”. Większość z nich ma związek z obrazem człowieka, „wobec czego staje przed nami wyzwanie rozwinięcia wspólnej antropologii ekumenicznej, wspólnej nauki o człowieku”.
Kard. Koch pozytywnie ocenił rozmowy ekumeniczne na płaszczyźnie narodowej, takie jakie ostatnio prowadzili delegaci Konferencji Biskupów Niemiec z przedstawicielami prawosławia w Moskwie. „To jest na pewno dobre, ponieważ my, jako Papieska Rada ds. Popierania Jedności Chrześcijan, możemy działać jedynie na płaszczyźnie światowej. Natomiast wiele kwestii ma charakter regionalny, a więc sądzę, że dobrą inicjatywą są tu intensywne kontakty konferencji biskupów, czy też ich delegacji z innymi Kościołami. Takie inicjatywy mogę tylko pochwalić i je wspierać” - powiedział kard. Koch.
Wielkie znaczenie dla ekumenizmu mają także wspólnie obchodzone święta chrześcijańskie, takie jak np. zbliżające się Boże Narodzenie. „Ekumenizm polega na tym, żebyśmy skoncentrowali się na istocie tajemnicy i ją wspólnie pogłębiali. A tą najważniejszą tajemnicą wiary chrześcijańskiej jest Boże Narodzenie, objawienie się Boga w człowieku. Im bardziej będziemy się przybliżali ku temu centrum wiary i tam się odnajdowali, tym bardziej będziemy się zbliżali ku sobie” - stwierdził przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Za wiarę są z największą surowością karani przez komunistów.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.