"Zaufanie jest źródłem solidarności"

Zobaczy pełny tekst rozważania brata Aloisa

Jej przeor podkreślił, że zaufanie do Boga związane jest z walką wewnętrzną i nie bierze się samo z siebie. Zachęcał też młodych, by w nowy sposób zadali sobie pytanie, co to znaczy wierzyć w Boga i przypomniał, że w Jezusie Bóg przychodzi do każdego człowieka i szuka jak być blisko niego.

- Abyśmy mogli przyjąć Boga w sobie, nie jesteśmy pozostawieni wyłącznie swoim uczuciom. Bóg odwołuje się do naszej, nawet niewielkiej zdolności do tego, by zaufać - mówił brat Alois. Dodał, że "nawet jeśli odczuwamy tylko pustkę, Duch Święty przychodzi i niepostrzeżenie zaufanie do Boga może w nas wzrastać".

Przeor Wspólnoty z Taizé podkreślił, że Bóg uznaje wielkość naszego życia i naszej wolności i w ten sposób najbiedniejszemu z ludzi przywraca godność i okazuje sprawiedliwość. - Zaufanie, jakie Bóg nam okazuje, staje się promieniowaniem życzliwości do osób, które zostały nam powierzone, źródłem solidarności - mówił brat Alois.

Podkreślił jednocześnie, że solidarności tej nie można zatrzymać. Dlatego w tych dniach młodzi zgromadzeni na spotkaniu europejskim zrobią wspólnie coś dla mieszkańców Korei Północnej. - Dziękuję wszystkim, którzy przywieźli sprzęt medyczny i leki, które wyślemy do szpitali w regionach rolniczych za pośrednictwem Czerwonego Krzyża w Phenianie - mówił brat Alois.

Na zakończenie jedno z dzieci po niemiecku pozdrowiło pielgrzymów zgromadzonych na wieczornej modlitwie, między innymi młodych z Polski, Chorwacji, Mołdawii i Węgier, a także z Chile Argentyny, Boliwii, Peru i Haiti.