Nasila się ucisk wobec chrześcijan w Sudanie, informuje Open Doors.
W ostatnim czasie w rejonach Darfuru Południowego i Nilu Błękitnego doszło do wielu zamachów bombowych na chrześcijańskie instytucje, szkoły i szpital, informuje organizacja monitorująca problem prześladowań chrześcijan. Przytacza ona historię chrześcijanki Meriam, skazanej za wiarę na karę śmierci.
Chrześcijanka z Sudanu Meriam Yahia Ibrahim Ishag przebywa w więziennej celi śmierci, na którą została skazana za odstępstwo od islamu. W więzieniu urodziła swoje drugie dziecko. Warunki panujące w przeludnionym więzieniu w Omdurmanie są, zdaniem miejscowych łączników Open Doors, nieludzkie.
Wzrastają również naciski na jej męża Daniela, od którego również wymaga się przejścia na islam. Małżonkowie oczekują procesu apelacyjnego, którego termin nie jest jeszcze znany.
Sudan znajduje się na 11 miejscu Światowego Indeksu Prześladowań, corocznej liście 50 krajów, w których chrześcijanie są najbardziej prześladowani.
"Nasi bracia i siostry są zabijani na tle religijnym, doświadczają przymusowych małżeństw, aresztowań, deportacji i napadów. Muzułmanie, konwertyci na chrześcijaństwo, przeżywają jeszcze większe represje" - informuje Open Doors.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Nawiązują on do historii pastuszków, którzy zauważyli na polach betlejemskich jasność.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.