Exodus irackich chrześcijan

Tysiące osób, prawie jedna czwarta irackich chrześcijan, zostało zmuszonych do ucieczki i porzucenia domów po tym jak islamscy rebelianci zajęli miasto Qaraqosh w prowincji Niniwa, opuszczone przez siły kurdyjskie.

Kurdyjskie siły Peshmerga walczą z sunnickimi milicjami już od tygodni.

Islamiści, którzy dążą do ustanowienia kalifatu w części Iraku i Syrii, grożą śmiercią tym spośród chrześcijan, którzy nie wyrzekną się wiary i nie przyjmą islamu.

ONZ informuje, że ludzie chronią się w górach, niedaleko miasta Sinjar. Szacuje się, że ok. 100 tys. osób szuka schronienia w autonomicznym regionie Kurdystanu.

Islamiści odrzucają wszelkie próby negocjacji. “To katastrofa, tragiczna sytuacja. Dziesiątki tysięcy przerażonych ludzi jest w tej chwili wysiedlanych”-  mówi dla BBC chaldejski arcybiskup Kirkukam Józef Tomasz.

Świadkowie z Qaraqosh relacjonują, że islamiści zrywają krzyże z kościołów i palą księgi liturgiczne oraz manuskrypty.

Miasto, które było określane chrześcijańską stolicą Iraku jest położone ok. 30 km na południowy wschód od Mosulu. Zostało opanowane przez islamistów w czerwcu.

W zeszłym miesiącu, setki chrześcijańskich rodzin opuściło Mosul, po tym jak islamiści postawili ultimatum: islam, albo śmierć.

Irak jest ojczyzną jednej z najstarszych wspólnot chrześcijańskich na świecie. Liczba chrześcijan jednak maleje wskutek przemocy, która nasiliła się od czasu amerykańskiej inwazji w 2003 roku.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| IRAK, ISLAMIŚCI

Reklama