Caritas Ukrainy mobilizuje siły, by dotrzeć z pomocą do ludności poszkodowanej na skutek wojny. Dostarczenie pomocy w rejony objęte walkami nie jest łatwe. Można się bowiem znaleźć w zasięgu ostrzału – podaje Andrij Waskowycz dyrektor tamtejszej Caritas. Takiej natychmiastowej pomocy humanitarnej potrzebuje dziś na przykład Ługańsk.
Innym pilnym zadaniem jest troska o uchodźców, zapewnienie im bezpiecznego schronienia na jesień i zimę. W tym celu Caritas utworzyła sztab kryzysowy w Charkowie. Według szacunków ONZ liczbę uchodźców szacuje się na ponad 150 tys. Natomiast w miastach odbitych przez ukraińskie władze Caritas włącza się w proces odbudowy. W Słowiańsku na przykład skupiono się na wymianie rozbitych szyb u tysiąca najbiedniejszych rodzin. Wsparto też odbudowę szkół.
W pomoc ofiarom wojny angażuje się nie tylko Kościół katolicki, ale również wiele innych instytucji dobroczynnych. Warto zauważyć, że wyraźnie po stronie narodu ukraińskiego opowiada się również Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego. W poniedziałek, a zatem nazajutrz po intronizacji jej nowego zwierzchnia metropolity Onufrego, rzecznik prasowy Cerkwi wystąpił w obronie terytorialnej integralności Ukrainy, której jak stwierdził, powinien zostać zwrócony Krym. Projerej Georgij Kowalenko przypomniał ponadto, że Cerkiew ukraińska wciąż ma na Krymie swoje diecezje, podlegające jurysdykcji metropolity Kijowa.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."