Wykład Benedykta XVI z 2006 roku nie był żadną gafą, Papież z naukową precyzją stawiał pytania o islam. Pytania, które z perspektywy okrucieństw dziejących się w Syrii czy w Iraku nabierają dramatycznej aktualności.
Wieści nadchodzące z Syrii, Iraku czy Nigerii budzą coraz większą grozę i przerażenie. Sceny okrucieństw popełnianych na niewinnych ludziach krążą w internecie. Chrześcijańskie wspólnoty, żyjąc od wieków w Iraku i Syrii, zostały prawie doszczętnie zniszczone. Samozwańcze Państwo Islamskie rośnie w siłę. W Nigerii dżihadyści z Boko Haram ogłaszają powstanie kolejnego kalifatu. W wielu krajach arabskich po przejściu tzw. arabskiej wiosny panuje chaos, przemoc, niepewność. Nawet w Polsce nieliczna wspólnota muzułmańska okazuje się podzielona i skonfliktowana. Nieuchronnie nasuwa się pytanie o islam. Dlaczego w wielu krajach islamskich tak wiele konfliktów, nienawiści, przemocy? Czy dżihadyści nawołujący do świętej wojny z niewiernymi to margines, degeneracja prawowiernego islamu? Skoro tak, to dlaczego ten margines jest tak duży? Czy odpowiedzią na polityczny wojujący islamizm może być przekształcenie setek milionów muzułmanów w dobrych świeckich liberałów? To oczywista mrzonka. George Weigel przypomina słynne wystąpienie Benedykta XVI w Ratyzbonie z 2006 roku. Papież mówił wtedy o dialogu z islamem, ale nikt nie chciał go słuchać. Media zrobiły z tego przenikliwego i, jak się okazało, proroczego wykładu wielką gafę. Papież wskazał na dwa najważniejsze wyzwania, które stoją przed islamem. Chodzi o znalezienie odpowiedzi na pytania, czy we własnej religijnej tradycji muzułmanie są w stanie znaleźć zrozumienie dla tolerancji religijnej oraz czy potrafią oddzielić w życiu publicznym władzę religijną od politycznej, również w zgodzie z własną religią. Kościół katolicki miał w swojej historii pewne przejściowe problemy z odpowiedziami na te dwa pytania. Ale ostatecznie w pełnej zgodzie z prawdą, którą głosi, opowiedział się za wolnością religijną i niezależnością władzy duchowej i politycznej. Czy religia islamska jest w stanie przejść podobną drogę? Na to pytanie mogą ostatecznie odpowiedzieć tylko sami muzułmanie. Od tego pytania i odpowiedzi na nie zależy los wielu niewinnych ludzi, zależą losy pokoju.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."