Chcąc zgromadzić w jedno rozproszoną owczarnię należy kierować się pedagogią Dobrego Pasterza, który szuka owiec zagubionych i dba o chore – mówił Franciszek na ekumenicznych nieszporach w kościele św. Grzegorza na wzgórzu Celius. Upamiętniały one 50-lecie nawiązania dialogu katolicko-anglikańskiego.
Z Papieżem modlił się zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej abp Justin Welby.
W homilii Franciszek nawiązał do obrazu z Księgi Ezechiela, w którym Bóg jak pasterz gromadzi owce, które „się rozproszyły w dni ciemne i mroczne” (Ez 34, 12). Papież zauważył, że obraz ten daje nam pewność, że Bóg chce jedności swego ludu, a zarazem wskazuje na przyczyny podziałów w owczarni. Franciszek odniósł ten negatywny obraz do czasów, kiedy nastąpiły podziały.
„W dni ciemne i mroczne straciliśmy z oczu brata, który stoi obok, staliśmy się niezdolni do tego, by uznać się nawzajem i cieszyć się darami każdego z nas i otrzymaną łaską. Stało się tak, bo nagromadziły się wokół nas mroki nieporozumienia i podejrzliwości, a nad nami ciemne chmury niezgody i kontrowersji, które powstały często ze względów historycznych i kulturalnych, a nie jedynie z przyczyn teologicznych” – powiedział Ojciec Święty.
Franciszek wezwał jednak do ufności, Bóg bowiem chce wylać na nas swoją łaskę, która jest niezbędna, by dążyć do większej jedności. On jest przekonany, że możemy przejść z mroków do światła, z rozproszenia do jedności, z ułomności do pełni – powiedział Papież, zachęcając członków obu Kościołów do wzmożonej współpracy.
Franciszek przypomniał też postać św. Grzegorza Wielkiego, który właśnie z tego miejsca posłał św. Augustyna z Canterbury na ewangelizację Anglii. Jedną z relikwii, jaka pozostała po tym świętym papieżu jest głowica pastorału z wizerunkiem zmartwychwstałego baranka. To dobrze, że ten pastorał jest wspólnym symbolem naszej drogi do jedności i misji – powiedział Papież.
„Mamy to szczęście, że uznajemy i sprawujemy razem to, co jest istotą wiary. Skoncentrujmy się na tym, nie dając się odciągnąć przez to, co skłaniając nas do pójścia za duchem świata, chciałoby nas odciąć od pierwotnej świeżości Ewangelii. Stąd wypływa nasza wspólna odpowiedzialność, ta sama misja służenia Panu i ludzkości. Niektórzy autorzy podkreślają, że kije pasterskie często są zakończone szpikulcem. Można więc sądzić, że pastorał nie przypomina jedynie o powołaniu do prowadzenia i gromadzenia owiec w imię Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, ale można nim również poganiać tych, którzy chcą być zbyt blisko, w zamknięciu, aby wyszli na zewnątrz. Misja pasterzy polega na tym, by pomagali powierzonemu im stadu, być w pozycji wyjściowej, w ruchu głoszenia radości Ewangelii; a nie w ograniczonych kręgach, w kościelnych mikroklimatach, które przywróciłby nas z powrotem do dni ciemnych i mrocznych”.
Na zakończenie nieszporów Papież i Arcybiskup Canterbury podpisali wspólną deklarację. Potwierdzają w niej potrzebę kontynuowania dialogu i współpracy pomimo nowych podziałów, które pojawiły się w ostatnich latach, na skutek wyświęcania kobiet i wokół rozbieżności dotyczących ludzkiej płciowości.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."