W 30. Europejskim Spotkaniu w Genewie uczestniczy 40 tys. młodych. Do 1 stycznia chrześcijanie różnych wyznań będą się wzajemnie poznawać, dyskutować w grupach międzynarodowych, a wieczorami modlić się o pokój na świecie.
Polacy stanowią jedną czwartą wszystkich uczestników. Większość przyjechała autokarami z różnych części Polski. Niektórzy są na spotkaniu pierwszy raz. Ale przeważają tacy, którzy już doświadczyli atmosfery Taizé. – Wiele lat temu pojechałam do wioski Taizé i tam doświadczyłam tej atmosfery. Od tego czasu jeżdżę na spotkania europejskie – mówi Anna, która do Genewy przyjechała z grupą z Poznania.
Pierwszy dzień jest dla młodych najtrudniejszy. Większość znalazła się pierwszy raz w Genewie. Młodzież otrzymuje cenne informacje o parafiach, na terenie których będzie mieszkać, dostaje adresy rodzin i pierwsze wskazówki. Pomocą służą wolontariusze z tzw. grupy pracy. – Odpowiadamy za rozdawanie posiłków, sprzątanie, kierowanie ruchem – opowiadają wolontariusze.
Większość zamieszkała u rodzin na terenie 160 parafii Genewy i okolic. Każdy dzień wypełni modlitwa, dyskusje, praca w grupach międzynarodowych. Będzie także czas na zwiedzanie miasta, a organizatorzy zapewnili przewodników.
Wieczorem, po kolacji w halach Palexpo, młodzież weźmie udział w pierwszej modlitwie z udziałem braci z Taizé. Ten czas wypełni śpiew kanonów i krótkie rozważanie przełożonego wspólnoty - brata Aloisa.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.