Wielki miłuje więcej

Bezpośredni sposób bycia. Miłość, która nie zamyka się w ramach własnego Kościoła. Postawa przemyślanego ekumenizmu. Troska o przyszłość chrześcijaństwa w Polsce, w Europie i na świecie. Głęboka duchowość promieniująca ze spojrzenia, gestów, słów... Oto, co uderza w kontakcie z KSIĘDZEM BISKUPEM TADEUSZEM SZURMANEM.


 

Innym istotnym obszarem działalności biskupa Szurmana są media. To zaangażowanie zostało zapoczątkowane w Roku Lutra, gdy obchodzono 500-lecie jego urodzin. W tej dziedzinie współpracował z nieżyjącym już ks. Romanem Kempnym. Przez dziesięć lat ks. T. Szurman był odpowiedzialny za nagrywanie nabożeństw, niestety, w 2000 r. zlikwidowano je. „W moim przekonaniu nie chodzi o samo bycie w mediach - tłumaczy. - Ważne jest, by wykorzystać je ewangelizacyjnie”. Współczesnym wyzwaniem jest także bycie blisko człowieka potrzebującego, a zwłaszcza bezrobotnego, i to nie tylko w sensie materialnym - do tego zresztą zobowiązane jest państwo - ale w sensie duchowym.

By pastorowa wiedziała, co ją czeka...

Duchowny ewangelicki może założyć rodzinę; to jego osobisty wybór. „Dzięki temu naszemu duszpasterstwu nie grozi teoretyzowanie - twierdzi Ksiądz Biskup. - Pozostaje oczywiście problem wyboru między czasem, który trzeba poświęcić rodzinie i Kościołowi. Ważne jest, by przyszła pastorowa wiedziała, co ją czeka. Dzieci natomiast w naturalny sposób uczą się otwartości”.

Żonę Danutę poznał na spotkaniach dla młodzieży. Zaznacza, że bardzo ważne jest, by w poglądach na Kościół małżonkowie szli tą samą drogą. „Jako pastorowa, moja żona odgrywa znaczącą rolę integrującą na parafii, a jednocześnie jako polonistka ma swój świat zawodowy. Nasza 18-letnia córka Miriam w tym roku będzie zdawała maturę”.

Radości i troski biskupa

„Cieszy mnie to, co prowadzi do wzrostu, do dialogu; to, co buduje” - wyznaje biskup Szurman. Ceni postawę wychodzenia bez obaw i uprzedzeń ku każdemu. Boli go zastój i brak pokory.

Jako biskup, który sprawuje pieczę nad diasporyczną diecezją, dba o to, by jego Kościół przede wszystkim szukał własnej tożsamości - dopiero wtedy będzie mógł być w pełni otwartym.

Najistotniejsze wartości Reformacji są przecież cenne dla całego Kościoła. Ksiądz Biskup wskazuje tutaj zwłaszcza na postawę wobec Słowa Bożego, na chrystocentryzm, wreszcie - na praktyczny wydźwięk Ewangelii, wyrażający się w etosie pracy i w uczciwości. „Te wartości chcemy wnosić w chrześcijaństwo i w ten sposób budować podwaliny pod ekumeniczny obraz Kościoła” - podkreśla.

Diecezja ks. bpa Tadeusza Szurmana jest rozległa: rozciąga się od Brzegu po Przemyśl, od Golasowic po Częstochowę. Nic więc dziwnego, że jej zwierzchnik wiele czasu spędza w podróży. Udało mu się już odwiedzić wszystkie parafie (41) oraz filiały (28). „Ta specyfika i różnorodność problemów moich diecezjan - to także moja codzienna troska i potrzeba modlitewna - wyznaje. - Modlę się dużo i proszę o modlitwę”.

Modlitwa zajmuje zwłaszcza poranne godziny Księdza Biskupa. „W naszej tradycji bardzo ważna jest modlitwa od serca, wypowiadana własnymi słowami - mówi. - Modlimy się także z Psałterza Dawida. Rok 2003 przeżywamy właśnie jako Rok Modlitwy. Wydaliśmy ostatnio zapiski Anny Sikorskiej, która w zeszłym roku odeszła do Pana, a w diakonacie w Miechowicach wiele się modliła. Jestem pod dużym wrażeniem jej głębokiej duchowości. Nie możemy tylko mówić o modlitwie, powinniśmy się modlić”.

Kościół otwartej kurtyny

„Jesteśmy Kościołem działającym przy otwartej kurtynie - twierdzi Ksiądz Biskup. - Nie odgradzamy się. Nie tworzymy »miejsc odosobnienia«. Nie mamy tajemnic, również finansowych. Jako proboszcz parafii nie wiem, ile w niedzielę ludzie złożyli na tacę - od tego jest Rada Parafialna. Przychody duchownego raz w roku są publicznie ogłaszane. Kościół, również ten materialny, jest naszym wspólnym dobrem. Ja jestem tu duchownym, zarządcą, ale do ludzi należy to, co tu wybudowali, i o co dbają”.

Ta klarowność wyraża się też w otwartości na każdego człowieka, w nieosądzaniu, w zdrowym ekumenizmie. Ksiądz Biskup tłumaczy księżom i parafianom, że nie mogą budować mocy swojego Kościoła na krytyce innych. To nie jest droga Chrystusa. „Proście o dar wiary, aby w jej mocy żyć dla innych. Resztę zostawcie Panu Bogu”.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama