W Belgradzie zakończyło się IX spotkanie Wspólnej Międzynarodowej Komisji ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem Rzymskokatolickim a Kościołem Prawosławnym.
To pierwsze takie spotkanie od 6 lat. Poprzednie, do którego doszło w Emmitsburg (Maryland, USA) w 2000 roku, wskutek sporów wokół sprawy uniatyzmu zakończyło sę niczym. Tym razem sprawy potoczyły się lepiej. Nie przyjęto wprawdzie jakiegoś wspólnego dokumentu, ale powołano grupę mającą do przygotowanego w 1990 roku w Moskwie tekstu "Eklezjologiczne i kanoniczne skutki sakramentalnej istoty Kościoły: soborowość i władza w Kościele" wprowadzić poprawki uwzględniające uwagi, które pojawiły się podczas tegorocznej dyskusji. Ustalono także, że kolejne spotkanie, przygotowane tym razem przez Kościół katolicki, odbędzie się już w roku 2007.
Nie obyło się jednak bez zgrzytów. Tym razem wśród samych prawosławnych. Punktem sporu między przedstawicielem Moskwy a resztą prawosławnych członków spotkania stały się sprawy proceduralne: czy uzgodnienia przyjmować większościa głosów, czy potrzebna jest zgoda wszystkich przedstawicieli Kościołów prawosławnych. Wbrew pozorom nie jest to sprawa czysto techniczna. Rzutuje na rozumienie w tym Kościele kolegialności. Tym bardziej, że ów spór zaczął się od nieporozumień dotyczących roli patriarchy Konstantynopola w prawosławiu. Nie rokuje to dobrze postępom w dialogu z Kościołem katolickim.
Więcej o spotkaniu, nadziejach i kontrowersjach można przeczytać w poniższych tekstach:
Po spotkaniu w Belgradzie powiedzieli:
Wcześniej pisaliśmy:
Z dotychczasowymi osiągnięciami dialogu, ważniejszymi wydarzeniami w relacjach katolicko-prawosławnych problemach dzielących (oby już nie długo) nasze Kościoły można zapoznać się w poniższych opracowaniach:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."