Rozmowa z bratem Rogerem z Taizé (opublikowana w Gościu Niedzielnym nr 15/2002).
Chrześcijanin może uczynić Ewangelię zrozumiałą jedynie przez swoje życie. W trzecim wieku po Chrystusie znany mieszkaniec Północnej Afryki o imieniu Augustyn napisał: „Kochaj i powiedz to swoim życiem”. Tak, trzeba kochać i mówić to nie tylko słowami, ale życiem.
Podczas swojej wizyty w Taizé 5 października 1986 roku Jan Paweł II wypowiedział słowa, które utwierdziły nas na tej drodze: „Pragnąc być »przypowieścią o komunii« będziecie pomagali być wiernym Kościołowi tym wszystkim, których spotykacie, a także owocom ich wychowania i wyborów sumienia. Musicie jednak także coraz głębiej wchodzić w tajemni-
cę komunii, którą jest Kościół w zamyśle Boga”.
- Czy młodzi gromadzący się każdego roku w Taizé różnią się od swoich rówieśników?
- Wielu młodych całego świata pyta: czy istnieje nadzieja dla naszej przyszłości? Widząc na naszym wzgórzu tyle twarzy, nie tylko słowiańskich czy z innych zakątków Europy, ale także afrykańskich, azjatyckich i latynoskich, rozumiemy, że przybywają z ważnymi pytaniami: gdzie znaleźć sens życia? jakie jest moje powołanie?
Z młodymi, których przyjmujemy bądź w Taizé, bądź w naszych fraterniach na innych kontynentach, zastanawiamy się, jak na nowo zaczerpnąć ze źródeł wiary i żyć Chrystusem dla innych. Od samego początku istnienia naszej wspólnoty były w nas te dwa pragnienia: postępować w życiu duchowym podtrzymywanym między innymi pięknem wspólnej modlitwy i podejmować odpowiedzialność czyniąc ziemię bardziej przyjazną.
Pragniemy być dla młodych ludźmi słuchającymi, nigdy mistrzami duchowymi. Słuchać ich, by mogli odkryć źródło własnego cierpienia oraz to, co jest trudne w nich samych, na przykład ich ograniczenia. Przede wszystkim jednak chcemy odkrywać z nimi odwagę życia w jedności z Bogiem Ojcem, Chrystusem i Duchem Świętym.
- Na koniec proszę o przesłanie do naszych Czytelników, Polaków.
- Chciałbym podkreślić, że przebaczenie jest największą nowością, która pojawiła się w Ewangelii. Ewangelia łamie wszelkie stereotypy. Chrystus nigdy nie oskarża ani nie skazuje. Jaka byłaby nasza przyszłość bez przebaczenia? Jaka byłaby przyszłość podzielonego chrześcijaństwa oraz całej rodziny ludzkiej bez przebaczenia i pojednania?
To dlatego od początku trzeciego tysiąclecia trzeba uczynić wszystko, aby nowy powiew komunii dotarł jak najdalej. Kiedy chrześcijanie żyją w wielkiej prostocie i nieskończonej dobroci serca, odczuwają potrzebę życia w jedności z wszystkimi.
Roger Louis Schultz-Marsauche urodził się w szwajcarskiej wsi Provence 12 maja 1915 roku. W 1940 roku zamieszkał w Taizé. Burgundzka wioska stała się kolebką wspólnoty, dążącej do pojednania chrześcijan. Dziś skupia ona braci 25 różnych narodowości, żyjących w Afryce, Azji, Ameryce Północnej i Południowej. W 1986 roku Taizé odwiedził Jan Paweł II. Wspólnota zachęca młodzież do udziału w „Pielgrzymce zaufania przez ziemię”. Jej etapami są spotkania europejskie, które odbywają się na przełomie roku w jednej ze stolic lub w większym mieście Europy i gromadzą kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."