Spowiedź - według prawosławia

Pokuta, czyli...

Wreszcie w liturgii obrządku bizantyńskiego, która nas najbardziej interesuje, gdyż do tej rodziny liturgicznej należy Rosyjskie Prawosławie, pokuta ma charakter troski o duszę człowieka i zakłada dialog. I dlatego kapłan jest jedynie świadkiem obecności Chrystusa. Ma on władze przekazywania, ale sprawcą sakramentu jest sam Bóg. Przywiązuje się tam dużą wagę do wyznania grzechów: skłonienia penitenta do zawstydzenia, a przez to sprowokowanie wyznania grzechów. Kapłan ma pomóc penitentowi w wyznaniu grzechów. Nie występuje on tu przeto w roli sędziego jak w katolicyzmie, lecz w roli pomocnika i lekarza. Jednocześnie pozwala się spowiednikowi na odpowiednie dobranie lekarstwa. Najczęściej takie spisy chorób dusz i odpowiednich do nich lekarstw sporządzali święci pustelnicy lub sławni kierownicy duchowni. Dlatego ćwiczenie pokutne nie jest żadną karą, ale momentem zadośćuczynienia, choć nie tylko pod względem prawnym. Jest to lekarstwo, które nakłada ojciec duchowny celem unieszkodliwienia ataków grzechu względem człowieka. Jednak cały proces spowiedzi, duchowej terapii, podporządkowany jest doktrynie przebóstwienia - theosis, która stanowi istotny element nauki prawosławnej.

Częstotliwość tego sakramentu nie jest określona jakimiś przepisami, jak w Kościele katolickim, ale pozostawiona do osobistego uznania wiernych. Jednak, podobnie jak do Komunii św., Prawosławni przystępują do spowiedzi raz do roku w okresie Wielkiego Postu.

Prawosławie posiada dość szeroko rozbudowaną teologię spowiedzi. Tysiącletnie doświadczenie Kościoła wykazuje zbawienną wartość spowiedzi, gdyż grzech zakorzenia się w duszy i zatruwa jej wewnętrzny świat. Już modlitwa przed spowiedzią, wypowiadana w Kościele prawosławnym na głos i połączona z czytaniem psalmu pokutnego, wskazuje na ponowne włączenie grzesznika do Kościoła, z którego oddalił się przez swój grzech. Dopiero znajdując się znów w łonie Kościoła, człowiek może otworzyć swą duszę i zostać uzdrowionym, gdyż każdy grzech wydala go z Ciała Chrystusowego. Dlatego wymagana jest interwencja, która doprowadzi do wycięcia korzenia grzechu i wydobycia go na zewnątrz. Do tego potrzebny jest świadek, który słucha, by przełamać jej samotność i przenieść ją w ten sposób do jedności z Ciałem.

Wyznanie grzechów przynosi ulgę. Niepokój sumienia to nie tylko wyrzuty z popełnionej winy, ale także tęsknota człowieka za utraconą niewinnością. Człowiek bowiem nie tylko nie szuka przebaczenia, ale ma też nadzieje, że grzech będzie unicestwiony. Wyznanie winy nie wymaga jakiejś specyficznej klasyfikacji, czy warunków, jak w Kościele katolickim. Modlitwa sakramentalna przynosi wybaczenie wszystkich win dobrowolnych i mimowolnych, w słowach i uczynkach, świadomych i nieświadomych, popełnionych we dnie i w nocy, w duchu i w myślach. Wszystko dokonuje się zaś aktem serca, bez analizy i klasyfikacji - człowiek bowiem obraził Boga. Dla Prawosławnych nie możliwe jest pytanie o stan łaski, gdyż człowiek zawsze przychodzi do Boga jako ubogi i żebrzący o zbawienie.

Ceremonia ta różni się zewnętrznie od spowiedzi katolickiej i jest obrzędem pozbawionym zbytniego formalizmu. Obrzęd spowiedzi sprawowany jest w postawie stojącej, a spowiednik i penitent stoją do siebie zwróceni twarzami. Natomiast obok na stoliku leży księga Ewangelii i krzyż. Możliwe jest też inne sprawowanie tego sakramentu: mianowicie spowiednik i penitent stoją przez pulpitem, tzw. anałojem. Kościół prawosławny, wierny zasadzie dialogiczności, nie stosuje bowiem konfesjonału.

Po zakończeniu spowiedzi i epitymi, którego zastosowanie zależy od spowiednika (może nałożyć lub nie), następuje rozgrzeszenie. Jeśli chodzi o rozgrzeszenie, to nie ma jakiejś jednej określonej formuły, jak w Kościele katolickim, ale jest ich kilka do wyboru. Formułę ową można też improwizować. Nie stosuje się natomiast formuły Ja ciebie rozgrzeszam..., jak u katolików, ale preferowane są formuły upraszające i dyrektywne. Klasyczna formuła prawosławna ma formułę błagalną: Wszystko, coś wyznał mojej ubogiej małości i wszystko, czego nie mogłeś mi powiedzieć czy przez nieświadomość, czy przez zapomnienie, niech Bóg ci wybaczy na tym świecie i na drugim... Wyzbądź się niepokoju, idź w pokoju. Spowiedź zachowuje w całej swej mocy zasadę sigillum, czyli absolutnej tajemnicy spowiedzi pod karą ekskomuniki. Sama ceremonia rozgrzeszenia weszła do spowiedzi prawosławnej stosunkowo późno, bo w XVII wieku pod wpływem teologii zachodniej. Jest stosowana jednak tylko Cerkwi rosyjskiej, natomiast Kościoły greckie i inne Kościoły wschodnie jej nie stosują. Do upragnionego przez człowieka zgładzenia win niezbędne jest rozgrzeszenie sakramentalne. To ono bezpowrotnie niszczy grzech i przynosi człowiekowi całkowite uzdrowienie. W pokucie-spowiedzi nie chodzi bowiem tyle o naprawienie materialne faktów, ale dojście do ich źródła. Jest to dla człowieka wielki dar i dlatego oczyszczenie kończy się pociechą i radością.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama