Podpisanie Wspólnej Deklaracji o Usprawiedliwieniu przez Kościół katolicki i Kościół ewangelicko-augsburgski to jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach chrześcijańskiej teologii - stwierdza w wypowiedzi dla KAI (wypowiedź z roku 2004) znany ekumenista o. prof. Celestyn Napiórkowski z KUL.
Publikujemy jego wypowiedź w całości:
Podpisanie Wspólnej Deklaracji o Usprawiedliwieniu wpisuje się do kroniki dziejów chrześcijańskiej teologii o niezwykle wysokiej randze. Jeśli Marcin Luter i Konfesja Augsburska otworzyli pierwszą klamrę wielkiego nawiasu, Wspólna Deklaracja zamyka wielki nawias w dziejach Reformacji. Rozumienie usprawiedliwiania zdawało się nieodwołalnie i radykalnie dzielić chrześcijaństwo. Zdawało się budować mur między chrześcijanami od ziemi do samego nieba. Takie przekonanie dominowało ponad cztery i pół wieku. To, co się stało w Augsburgu 31 października 1999 roku, rozumiejący historię chrześcijanie przyjmują jako nadzwyczajny dar dla chrześcijaństwa zachodniego, ale nie tylko, jako zdumiewającą łaskę daną Kościołom na przełomie tysiącleci przez Pana Kościoła.
Czy niezwykłe wtargnięcie Bożego Ducha zostało przez Kościoły wystarczająco przyjęte i wprowadzone w życie? Chciałoby się wykrzyknąć: Żadną miarą! Jednak taki pesymizm nie byłby sprawiedliwy, gdyż wystarczy uwzględnić doświadczenia na naszej polskiej scenie. Przecież nie należymy do najbardziej ekumenicznych ekumenistów, a jednak nasze kroniki zapisują znaczące wydarzenia pozostające w związku w tamtym podpisaniem: Już w styczniu następnego roku kilka naszych Kościołów podpisało wspólną deklarację o chrzcie... Niewątpliwie atmosfera Augsburga z 31 października wsparła działania w tym kierunku.
Sporo uczyniliśmy dla recepcji tekstu i teologii "Wspólnej Deklaracji": Kościół Ewangelicko-Augsburski zorganizował w Katowicach sympozjum na ten temat; kolega Karol Karski, luteranin z ChAT opublikował książkę z tekstem Deklaracji i z komentarzami; franciszkanin, o. prof. Zdzisław Kijas z PAT w Krakowie zorganizował inne sympozjum i opublikował materiały.
Z inicjatywy Wydawnictwa Więź ukazała się książeczka z moimi komentarzami i tekstem. Zatem, stół dość bogato zastawiony. Głodni nie muszą odchodzić od pustego stołu. Teologowie uczynili sporo, by Wspólna Deklaracja weszła może nie pod strzechy, ale na biurka zainteresowanych.
Pozostaje natomiast poważny problem: Co dalej? Czy Deklaracja znajduje właściwy oddźwięk w naszych podręcznikach teologicznych po obu stronach? Czy wchodzi do materiałów katechetycznych obu Kościołów? Czy zmieniło się coś w kazaniach? Czy chociażby drgnęło? Czy przewodnicy duchowni w naszych Kościołach dokonali odpowiednich korektur w interpretacji chrześcijańskiej wiary i duchowości? Warto by przebadać wspomniane regiony.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."