Stwierdzenie, że prawie każda religia jest dobrą, indywidualną drogą do tego samego Boga, jest z gruntu fałszywe
Owocem życia wiary są dobre uczynki. "Dobre uczynki wyrastają bez wątpienia z prawdziwej wiary (jeśli ta nie jest martwa, lecz żywa), jak owoce z dobrego drzewa."2 Jednak dobrych uczynków w żaden sposób nie możemy łączyć ze zbawieniem, które otrzymujemy za darmo z Bożej łaski przez wiarę. Formuła zgody naucza, że wszyscy powinni czynić dobre uczynki. "Wierzymy, nauczamy i wyznajemy, iż wszyscy ludzie, zwłaszcza nowonarodzeni i odnowieni przez Ducha Świętego, powinni wykonywać dobre uczynki."3 Jednak w wypadku usprawiedliwionych inne są źródła motywacji. "Natomiast w przypadku nowonarodzonych (...) nie należy rozumieć przymusu, tylko należne posłuszeństwo, które prawowierni - ponieważ są nowonarodzeni - wykonują, gdyż wykonują je nie z przymusu lub przestrzegania Zakonu, lecz z dobrowolnego, ochotnego ducha. Ci bowiem nie są już więcej pod Zakonem, lecz pod łaską (Rz 6,14; 7,6; 8,14)."4 Tak więc z miłości do Zbawiciela chcę żyć, tak jak On w Bożym Słowie mnie naucza. Z miłości połączonej z posłuszeństwem wypływają moje dobre uczynki. Dlatego mogę powiedzieć: tylko i jedynie Chrystus jest moim Zbawicielem.
Druga odpowiedź na pytanie: "Jakie znaczenie mają dla mnie słowa Tylko Chrystus?" będzie dotyczyła codzienności. To On pokazuje, w jaki sposób żyć. Każdy człowiek zadaje sobie pytania, które dotyczą jego egzystencji.
Jakiś czas temu przeczytałem artykuł prasowy, który mówił o psychicznym maltretowaniu podwładnych przez przełożonych. Artykuł opisywał występowanie tego zjawiska w różnych środowiskach. Zastanawiałem się, dlaczego tak się dzieje? Przecież w żadnych podręcznikach zarządzania nie znajdziemy sugestii, by w ten sposób kierować ludźmi. Przeciwnie - mówi się wiele o partnerstwie, o dojrzałym, świadomym współuczestniczeniu w realizacji celów przedsiębiorstwa itd. A jednak zjawisko jest tak powszechne, że nadano mu nazwę "mobing".
Odpowiedź z punktu widzenia Bożego Słowa jest oczywista: człowiek jest grzeszny i jego grzeszna natura będzie zawsze brała górę. To przecież takie przyjemne, jeżeli można okazać drugiemu człowiekowi, że ma się nad nim władzę. Czy Biblia może w tej sferze dawać nam wskazówki? Oczywiście. Co prawda opisuje inne stosunki społeczne, była napisana, gdy rozpowszechnione było niewolnictwo, jednakże opisuje te same schematy zachowań. Odpowiada, jaką należy przyjąć postawę. Do niewolników apostoł Paweł mówi, że mają służyć nie ludziom, lecz Bogu. Nie pełniąc służby dla oka, jakbyście chcieli ludziom się przypodobać, lecz jako słudzy Chrystusowi, którzy pełnią wolę Bożą z całej duszy, służąc dobrą wolą jako Panu a nie ludziom. Wiedząc, że każdy, czy niewolnik, czy wolny, otrzyma od Pana zapłatę za to, co dobrego uczyni. A wy, panowie, postępujcie względem nich tak samo, zaniechajcie groźby, wiedząc, że zarówno wy, jak i oni mają Pana w niebie i że On nie ma względu na osoby (Ef 6,6-9).
Czy słowa te nie opisują rzeczywistości podobnej do tej opisanej we współczesnych artykułach? Tylko Chrystus! Gdyśmy tylko chcieli stosować się w życiu do Jego zaleceń! Mogę przytaczać kolejne przykłady aktualności Jego nauki. Najważniejsze jednak jest to, że On podpowiada nam, jakich dokonywać wyborów, gdy stoimy na rozdrożu. Przed innymi mogę udawać pewnego siebie. Kogoś, kto zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Przed sobą czasami muszę przyznać się do bezradności i wtedy niezwykłego znaczenia nabiera możliwość rozmowy z samym Zbawicielem. On używa różnych sposobów, by do nas przemawiać. Jego wszystkie odpowiedzi mają jedną cechę wspólną. Zawsze są prawdziwe i trafne. Tak odpowiadać może Tylko Chrystus.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.