Szykanowanie, śledztwa, egzekucje

Organizacja monitorująca problem w skali globalnej, tym razem przypomina wydarzenia z Nigerii, Turkmenistanu i Komorów.

Na Komorach (wyspy u wybrzeży Afryki Wschodniej), gdzie od 2009 r . islam jest religią państwową, obchody świąt zostały określone jako „równoznaczne z zepsuciem i dekadencją moralną" oraz „niezgodne z islamskimi wartościami, zasadami i cywilizacją".

Czytamy: „Ministerstwo Spraw Islamskich, Ministerstwo Sprawiedliwości, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Informacji i Mufti niniejszym potępiają i zakazują wszelkich uroczystości, ceremonii i działań związanych z Bożym Narodzeniem we wszystkich miejscach publicznych, hotelach, klubach i domach [...]. Ministerstwo Spraw Islamskich poleca organom bezpieczeństwa [...] podjęcie wszelkich niezbędnych środków w celu aresztowania wszystkich uczestników działalności chrześcijańskiej i uniemożliwienia ich spotkań".

Z kolei w Turkmenistanie grupa chrześcijanek, które 26 grudnia spotkały się na potajemnym nabożeństwie bożonarodzeniowym, była godzinami przesłuchiwana przez policję.

Funkcjonariusze wtargnęli w czasie nabożeństwa, zaczęli  przeszukiwać dom, zabrali kobietom telefony komórkowe. Dochodzenie wciąż trwa a dalsze spotkania w domu są na razie niemożliwe, informuje organizacja.

Open Doors przypomina też o barbarzyńskich aktach dokonanych w Nigerii przez islamistów ISWAP (Zachodnioafrykańska Prowincja Państwa Islamskiego), powiązanych z Boko Haram.

ISWAP dokonała w grudniu egzekucji jedenastu mężczyzn, a nagranie opublikowała w internecie. Wcześniej pojmani zwrócili się do rządu nigeryjskiego i Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Nigerii (CAN) o pomoc w ich uwolnieniu.

Wg. ISWAP wszystkie ofiary były chrześcijanami. Wg. żródła Open Door trzech spośród  zabitych miało być muzułmanami.

Zbrodnia była odwetem za śmierć przywódców Abu Bakra al-Baghdadiego i Abu al-Hassana al-Muhadschira w Syrii oraz za odmowę przez rząd NIgerii wymiany zakładników na zatrzymanych członków Boko Haram.

W wigilię Bożego Narodzenia Boko Haram przeprowadziła też atak na wioskę Kwarangulum, około 16 km od Chibok.

Zabili siedem osób, uprowadzili nastoletnią dziewczynę, spalili wioskę i kościół.

Open Doors zwraca uwagę, że choć oficjalnie prawa człowieka są przestrzegane w niemal wszystkich krajach zgodnie z międzynarodowymi standardami, to  jednak w wielu krajach chrześcijanie cierpią z powodu swojej wiary, a prawa do wolności wyznania nie są respektowane.