Baliwat wystawiony

ks. Tomasz Gierasimczyk/gn Strój domowy joannity

Joannici narodzili się w Jerozolimie, ale swe ślady zostawili także u nas. Dziś te ślady zachwycają albo, niestety straszą.

Pierwszymi rycerzami za­konnymi na dzisiejszej ziemi lubuskiej byli tem­plariusze. W XIII wieku otrzymali tu swoje posiadłości. Ale gdy ten potężny i tajemniczy zakon w 1312 roku rozwiązano, jego dobra w rejonie przejął Su­werenny Rycerski Zakon Szpitalników św. Jana z Jerozolimy, czyli właśnie joannci.

Ów zakon założyli oko­ło 1070 roku w Jerozolimie kupcy z Amalii. Zakon­nicy prowadzili szpital i hospicjum dla wier­nych oraz pielgrzymów przybywających do Zie­mi Świętej. Z czasem zgromadzenie nabrało cech rycerskich. Do za­konnych obowiązków doszła zatem obrona Królestwa Jerozolim­skiego przed muzuł­manami. Po upadku Jerozolimy rycerze-zakonnicy przenie­śli się na Cypr, a na­stępnie na wyspę Rodos (1530 r.). Swą działalność rozwinęli też na kontynencie. Już około roku 1160 joannici trafili do Marchii Brandenburskiej. Na terenach dzisiejszych powiatów sulęcińskiego, słubickiego i świebodzińskiego joannici władali tzw. baliwatem brandenburskim. Jego stolicą był najpierw Łagów Lubuski (niem. Lagow), gdzie do dziś stoi XIV-wieczny zamek, jedna  z  najlepiej zachowanych siedzib komturów joannickich. Komturia w Łagowie prze­jęła także - po targach z margra­biami brandenburskimi - dobra templariuszy w Sulęcinie, budując tam swój dom.          

Baliwat wystawiony   ks. Tomasz Gierasimczyk/gn Gwiaździste sklepienie kościoła w Słońsku W połowie XV wieku baliwat przeniósł swą stolicę z Łagowa do Słońska (niem. Sonnenburg).Tu  wybudowano w 1508 roku kościół i warownię, którą przebudowano w latach 1662-67. Powstał tu pałac w niespotykanym na tych ziemiach stylu niderlandzkiego baroku. Ale dla tutejszych joannitów były to już zupełnie inne czasy.

Baliwat brandenburski od XIV wieku cieszył się autonomią w stosunku do całego zakonu. To sprawiło, że w 1539 roku brandenburscy joannici przyjęli reformację i oddzieli­li się od katolickie­go zakonu, który notabene istnieje do dziś. Po podziale Brandenburczycy zachowali jednak zakon­ną strukturę, co było ewenemen­tem u ewangelików. Ta struktura przetrwała do 1810 roku, kiedy to Prusy zsekularyzowały wszelkie zakony, szukając pieniędzy na zapłacenie kontrybucji Napoleonowi.

Baliwat wystawiony   ks. Tomasz Gierasimczyk/gn Odnowiony i przebudowany w ramach programu Interreg dom joannitów w Sulęcinie to dziś Centrum Współpracy Polsko-Niemieckiej Ewangelickich joannitów powołał na nowo król pruski Fryderyk Wilhelm IV w 1852 roku. Bali­wat Brandenburski Zakonu Rycerzy Jerozolim­skiego Szpitala św. Jana Chrzciciela (tak brzmi oficjalna nazwa) stał się instytucją charytatywną, skupiają­cą pruską arystokrację i okoliczną szlachtę. Zakon zajmował się głów­nie budową szpitali i domów sierot.

Na naszym terenie były to fundacje m. in. w Słońsku i Sulęcinie, ale także w Skwierzynie i Rokitnie (dzisiejszy DPS). Słońsk, mimo wydanego przez Hitlera zakazu pu­blicznej działalności zakonu, pozosta­wał centrum ewangelicko-joannickiego życia aż do 1945 roku... Muzeum w Międzyrzeczu przygotowało niedawno niewielką wy­stawę poświęconą dziedzictwu branden­burskich joannitów na ziemi lubuskiej. Ekspo­naty pochodzą z muzeum w Furstenwalde, ze Słońska i z Sulęcina oraz ze zbiorów własnych. Możemy tu zobaczyć m. in. model ła­gowskiego zamku. Oryginał jest dziś jedną z największych atrakcji turystycznych regionu i świadkiem corocznego Jarmarku Joannitów. Ale są tu także zdjęcia pokazujące stopniową dewastację joannickiego zamku w Słońsku.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama