Turcja odcięła północną Syrię od wody

Od dwóch tygodni mieszkańcy miasta Al-Hasaka w północnej Syrii oraz okolicznych chrześcijańskich wiosek są pozbawieni wody. Jej ujęcia znajdują się bowiem na okupowanych przez tureckie wojska przygranicznych terytoriach. Wspierane przez Turcję ugrupowania po raz kolejny posługują się wodą jako bronią w walce z Syrią. W konsekwencji cierpi jednak ludność cywilna, w sumie ponad milion osób.

Pisze o tym w liście do sekretarza generalnego ONZ patriarcha Syryjskiego Kościoła Prawosławnego. Podkreśla on, że odcięcie ludności cywilnej od wody zwłaszcza teraz w czasie letnich upałów i pandemii koronawirusa to przejaw barbarzyństwa. Jeśli blokada będzie się przedłużała należy to nazwać zbrodnią przeciw ludzkości – pisze Ignacy Efrem II. Jego zdaniem wspólnota międzynarodowa jest współodpowiedzialna za konsekwencje tej katastrofalnej sytuacji. Bliskowschodni patriarcha apeluje więc do ONZ i Unii Europejskiej o natychmiastową interwencję.

«« | « | 1 | » | »»

Reklama