Wcześniej wchodziły one w skład Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP).
Święty Synod Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) na swym posiedzeniu 7 czerwca w Moskwie postanowił podporządkować bezpośrednio patriarsze moskiewskiemu i całej Rusi wszystkie trzy eparchie (diecezje), wchodzące dotychczas w skład Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP). Jednocześnie utworzono metropolię krymską, złożoną z tych trzech jednostek terytorialnych.
Komunikat ogłoszony po obradach synodalnych stwierdza, że ich uczestnicy wysłuchali sprawozdań trzech hierarchów z Krymu: metropolitów – teodozyjskiego i kerczeńskiego Platona oraz symferopolskiego i krymskiego Łazarza, a także biskupa dżankojskiego i razdolnieńskiego Aleksego nt. statusu powierzonych im eparchii.
W odpowiedzi na ich informacje i kierując się „koniecznością zapewnienia czynnego kanonicznego i administracyjnego związku z centralną władzą kościelną w celu pomyślnego przebiegu życia kościelnego w tych eparchiach oraz uwzględniając praktyczną niemożliwość regularnych ich kontaktów z metropolią kijowską [UKP] postanowiono przyjąć” te trzy eparchie do bezpośredniego podporządkowania ich patriarsze moskiewskiemu i całej Rusi oraz Świętemu Synodowi RKP.
Utworzono również „na terenie Republiki Krym i miasta Sewastopola metropolię krymską, złożoną z eparchii dżankojskiej, symferopolskiej i teodozyjskiej” a na jej czele stanął metropolita symferopolski i krymski Łazarz.
Decyzja synodalna stanowi pierwsze „wyłamanie” części kanonicznego obszaru UKP i bezpośrednie podporządkowanie go Moskwie. Dotychczas, mimo włączenia Krymu w skład Federacji Rosyjskiej w marcu 2014 roku, znajdujące się tam kościelne jednostki terytorialne pozostawały formalnie nadal w składzie UKP, korzystającego z szerokiej autonomii w ramach Patriarchatu Moskiewskiego. Obecnie w okresie wojny, rozpętanej przez Rosję na Ukrainie, eparchie krymskie opowiadały się jednoznacznie po stronie Moskwy, a ich biskupi stanowczo sprzeciwili się niedawnej uchwale Soboru Lokalnego UKP w sprawie jego „samodzielności i niezależności”.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.