W nocy z wtorku na środę 27 IX zmarł Anne van der Bijl, znany jako Brat Andrew, założyciel ekumenicznej organizacji Open Doors, wspierającej prześladowanych chrześcijan w różnych zakątkach świata.
Od 1955 roku, wraz z misją Open Doors, którą założył, pracował bez wytchnienia na rzecz prześladowanych chrześcijan.
Sylwetkę swego założyciela przybliża serwis Open Doors (www.opendoors.pl)
Wychował się w typowej holenderskiej rodzinie jako syn kowala. W młodości przeżył piekło wojny w holenderskich Indochinach. Po tych doświadczeniach nawrócił się i został powołany do głoszenia Ewangelii.
"Już jako dziecko brat Andrew był gotowy na przygodę i wiążące się z nią niebezpieczeństwem. Później Andrew - Anne van der Bijl - urodzony 11 maja 1928 roku w holenderskiej wsi, próbował krzyżować plany niemieckim wojskom. Po II wojnie światowej wstąpił do holenderskiej armii i walczył w Indonezji. Kiedy kula roztrzaskała kostkę brata Andrew, zaczął czytać Biblię w szpitalu polowym. Wewnętrznie rozdarty i niespokojny, postanowił zostać naśladowcą Chrystusa. Studiował w szkole misyjnej w Szkocji".
W 1955 roku uczestniczył w festiwalu młodzieży socjalistycznej w Warszawie. Zaczął wtedy nawiązywać kontakt z chrześcijanami w Polsce. To w tym okresie, i w wyniku tego co zobaczył w Polsce, zaczęło się kształtować jego powołanie do służby prześladowanemu Kościołowi.
Po powrocie z Warszawy, Andrew prowadził wykłady, na których opowiadał o swoich spotkaniach z polskimi chrześcijanami i ich trudnej sytuacji. Następnie poznawał chrześcijan w Czechosłowacji, a 1957 udał się do Jugosławii. Pisał artykuły wzywające do modlitwy i wsparcia uciśnionego Kościoła w krajach komunistycznych. 27 czerwca 1958 r. ożenił się z Corrie van Dam.
Zakłada misję Otwarte Drzwi, poprzez którą miliony Biblii docierają do Europy Wschodniej, później do Chin, na Kubę, do Korei Północnej, do Wietnamu. W 1968r., z powodu rozgłosu swojej książki „Boży Przemytnik” ("God's Smuggler"), otrzymuje zakaz wjazdu do krajów Europy Wschodniej.
Przez ponad dwanaście lat, przekracza w swoim volkswagenie garbusie wypełnionym Bibliami najbardziej nieprzyjazne granice krajów bloku komunistycznego.
"W ciągu swojego życia podróżował w tym celu nawet do odległych regionów i na obszary objęte wojną. Osobiste spotkania z udręczonymi chrześcijanami i dodawanie im otuchy są do dziś ważnym obszarem działalności Open Doors. Dziś w blisko 60 krajach łącznie, ponad tysiąc pracowników, partnerów i wielu wolontariuszy wspiera prześladowanych chrześcijan"
W ciągu swego życia kontynuuje też misję na Bliskim Wschodzie, pośród braci chrześcijan uciskanych w wyniku konfliktów i prześladowań w krajach muzułmańskich.
Bardzo szybko zdaje sobie sprawę, że najlepszym sposobem udzielenia im pomocy jest dotarcie do tych, którzy stoją u źródła prześladowań i doprowadzenie ich do poznania miłości Jezusa; to w ten sposób, prowadzony przez wydarzenia, Brat Andrew przemierzał ponad czterdziestu lat świat muzułmański, kontaktując się z najbardziej radykalnymi ruchami islamskimi.
"W czasie wojny cywilnej pustoszącej Liban od 1975 do 1990r., Brat Andrew spotyka w taki sposób szyickiego szejka Mohammada Husseina Fadlallaha, jednego z głównych przywódców Hezbollahu w Libanie ; jego kontakty z palestyńską radykalną grupą islamską, Hamasem, doprowadzają go także do spotkania, w 1997r., szejka Ahmada Yassine, założyciela ruchu. Misją Brata Andrew nie jest interwencja w sferze politycznej, ale przedstawianie Chrystusa tym, których spotyka, zaczynając od szczerej miłości do nich ze strony jego samego" (fragment z filmu Net for God z 2010 roku)
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.