Przeklęte urodziny

Według tradycji życie proroka zakończyło się tragicznie. Czy Jeremiasz nie został przez Boga oszukany?

Nazwanie czegoś przeklętym może nieść według Starego Testamentu dwa znaczenia. Po pierwsze nierzadko imiesłów „przeklęty” znajduje się w opozycji do określenia „błogosławiony”. Inaczej mówiąc, przeklęty to nieszczęśliwy lub związany z nieszczęściami. Może być nim człowiek, ale także jakaś rzecz. Według 1 Mojżeszowej 3,17 przeklęta została przez Boga ziemia, co oznacza, że rodzić będzie chwasty i ciernie, praca na roli będzie zaś kosztować wiele wysiłku. Drugie znaczenie związane jest ze specyficznymi starożytnymi wyobrażeniami, obecnymi także w dawnym Izraelu. Otóż niegdyś wierzono w moc wypowiadanego słowa. W tym sensie słowo „przeklinać” oznaczało tyle, co rzucać klątwę. Uważano, że przeklęcie kogoś może sprowadzić na niego nieszczęście. Przeciwko klątwie czy złorzeczeniom stosowano różne sposoby obrony. Przykładowo uważano, że klątwa może być zneutralizowana przez zniszczenie jej słów (Księga Jeremiasza 36,23). Niekiedy osoby przeklęte zachowywały się jak w żałobie, aby dać pozór, że nieszczęście już nadeszło. Uważano, że skutecznym środkiem było też przeciwdziałanie błogosławieństwem (Księga Sędziów 17,2). Przekleństwo służyło nierzadko jako ostatnia broń osób najsłabszych i prześladowanych. Stosowano je także w obliczu źle działającego prawa i wymiaru sprawiedliwości (por. Księga Przypowieści Salomona 30,10).

Co można powiedzieć o przekleństwach Jeremiasza? Na pewno nie jest to przekleństwo, które chciałoby spowodować coś złego, kogoś ukarać, odmienić czyjś los. Przeklinanie dnia swojego urodzenia, czyli wydarzenia sprzed wielu lat, byłoby w tym przypadku czymś absurdalnym. Podobnie sprawa wygląda z przeklęciem posłańca, który miał jego ojcu zaanonsować narodziny. Absurdalnie brzmi zarzut, że ktoś powinien zamordować rodzące się dziecko. Oczywiste jest, że nikt normalny tego nie czyni. Tak więc przeklęcie dnia swojego urodzenia nie jest tu próbą zaszkodzenia sobie. Zauważmy, że prorok nie przeklina samego siebie. Mimo skrajnego niezadowolenia z własnego życia nie czuje się jego dysponentem, nie mówi nic o samobójstwie i nie chce skończyć ze sobą. Dlatego chodzi zapewne o wyrażenie pewnej prawdy za pomocą paradoksu. Posiadanie dziecka było uważane za błogosławieństwo, narodziny były wielkim szczęściem i radością, szczególnie wówczas, kiedy śmiertelność dzieci przy porodzie i w pierwszych latach życia była bardzo wysoka. Ogłoszenie narodzin dziecka było wielkim szczęściem. Przeklęcie dnia narodzin to inaczej nazwanie owego wydarzenia bardzo nieszczęśliwym ze względu na to, że późniejsze życie proroka było nieszczęśliwe.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| BIBLIA, LUTERANIE

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |