Między historią a wyzwaniami współczesności

Rektor Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, ks. dr Michał Wilkosz, przedstawił historię, aktualną działalność oraz najważniejsze wyzwania stojące przed duszpasterstwem polskojęzycznym w Niemczech. Jak podkreślił, jego celem jest formowanie takiego modelu duszpasterza, który potrafi łączyć wrażliwość i kulturę Kościoła niemieckiego z troską o duchowe potrzeby wiernych polskiego pochodzenia. – Mamy wiele pomysłów duszpasterskich na przyszłość – zaznaczył ks. Wilkosz w rozmowie z Polskifr.fr.

Droga do Misji

Ks. Wilkosz przyznał, że jego obecność w Niemczech była w dużej mierze wynikiem splotu okoliczności. – Przyjechałem do Niemiec nie z zamiarem pracy w Polskiej Misji Katolickiej. W tamtym czasie nie wiedziałem nawet, że taka instytucja istnieje – wspominał. Po uzyskaniu doktoratu planował powrót do Krakowa, jednak pojawiła się potrzeba posługi w rektoracie Misji, na którą odpowiedział.

Relacje z Kościołem niemieckim

Odnosząc się do współpracy z niemieckimi diecezjami, rektor stwierdził: – Moje pięcioletnie doświadczenie pokazuje, że współpraca z Kościołem niemieckim układa się bardzo dobrze. Spotykamy się z życzliwością i otwartością. – Podkreślił również, że w Kościele niemieckim duży nacisk kładzie się na merytoryczną dyskusję. – To środowisko, w którym emocje ustępują miejsca argumentom. Trzeba się do tego sposobu rozmowy dostosować – dodał.

Jednocześnie zauważył, że największe trudności nie wynikają ze współpracy między Kościołami, lecz z wewnętrznych napięć wśród samych środowisk polonijnych. – Silne podziały wśród Polaków w Niemczech są bolesnym zjawiskiem, które niekiedy rzutuje na wizerunek Misji na zewnątrz – podkreślił.

O Kościele niemieckim

Ks. Wilkosz zaznaczył, że Kościół w Niemczech nie jest instytucją, której należy się obawiać. – To wspólnota o głębokich i bogatych tradycjach duchowych. To Kościół Brunona z Kwerfurtu, Hildegardy z Bingen, Edyty Stein czy Josepha Ratzingera – wymienił. Zwrócił jednak uwagę, że Kościół ten musi mierzyć się z obciążeniami wynikającymi z własnej historii i z charakterystycznym dla niemieckiej mentalności nastawieniem na przyszłość.

– To Kościół, który nie unika trudnych tematów i chętnie prowokuje debatę. Ważne jednak, aby ta debata toczyła się w granicach rozsądku i racjonalności – powiedział duchowny, ostrzegając jednocześnie przed uproszczonymi obrazami medialnymi. – Trzeba zachować ostrożność wobec przekazów, które tworzą fikcyjny obraz rzeczywistości – zaznaczył.

Budowanie mostów

Rektor Polskiej Misji Katolickiej zwrócił uwagę na znaczenie współpracy pomiędzy Kościołami w Polsce i w Niemczech. – Oba Kościoły mają przed sobą ogromne zadanie i historyczną odpowiedzialność. Powinny być przestrzenią budowania mostów ponad podziałami – stwierdził.

Dodał, że PMK już dziś realizuje działania w tym duchu. – Prowadzimy projekty naukowe i edukacyjne skierowane do młodzieży polskiej i niemieckiej. Ich celem jest wzajemne poznanie oraz budowanie wspólnoty opartej na tych samych wartościach – wyjaśnił.

Wyzwania współczesności

Mówiąc o przyszłości Misji, ks. Wilkosz zwrócił uwagę zarówno na pojawiające się nowe możliwości, jak i na trudności kadrowe. – Mamy coraz więcej inicjatyw, ale z niepokojem patrzymy na sytuację personalną. Polskie parafie są bardzo mocno związane z osobą księdza. Synodalność w polonijnych wspólnotach, pozbawiona tej relacji, traci swój punkt odniesienia – ocenił.

Podkreślił również, że także Kościół niemiecki zmaga się z kryzysem powołań. – Niemieccy biskupi wielokrotnie apelowali o pomoc duszpasterzy z Polski. W przyszłości trzeba będzie rozważyć, jak zorganizować duszpasterstwo tak, by z jednej strony odpowiedzieć na potrzeby Kościoła niemieckiego, a z drugiej – nie zaniedbać wiernych polskojęzycznych – zaznaczył.

Od średniowiecza po współczesność

Ks. Wilkosz przypomniał, że początki duszpasterstwa polskiego w Niemczech sięgają średniowiecza, choć strukturalne formy działalności pojawiły się dopiero po II wojnie światowej. – Za właściwy początek można uznać rok 1945, kiedy utworzono Ordynariat ds. Polonii, na czele którego stanął arcybiskup Józef Gawlina – wyjaśnił.

Wspomniał również o kluczowej roli ks. infułata Edwarda Lubowieckiego, który stworzył podstawy organizacyjne Misji. – Był człowiekiem całkowicie oddanym sprawie duszpasterstwa. Mimo że sam przeżył obóz koncentracyjny, pozostał w Niemczech, by towarzyszyć Polakom zmagającym się z wojenną traumą. To od niego wzięła początek struktura naszej Misji – powiedział rektor.

Zapiski ks. Lubowieckiego, jak zaznaczył, pokazują go jako doświadczonego dyplomatę działającego w wyjątkowo trudnych realiach powojennych. – Miał przed sobą ludzi często pozbawionych potrzeb religijnych. Organizowanie w takich warunkach duszpasterstwa i wiara w sens tej pracy wymagają niezwykłej determinacji – dodał ks. Wilkosz.

Z dokumentów – jak zauważył – wyłania się obraz człowieka głęboko ufającego Bożej Opatrzności, a zarazem oddanego Polsce i idei pojednania polsko-niemieckiego.

Po śmierci ks. Lubowieckiego w 1976 roku Ordynariat został przekształcony w Rektorat Polskiej Misji Katolickiej. – Rektor nie posiada władzy jurysdykcyjnej, jego zadaniem jest koordynowanie duszpasterstwa polskojęzycznego, reprezentowanie interesów wiernych przed Episkopatami Polski i Niemiec oraz pośredniczenie w kontaktach między nimi – wyjaśnił duchowny.

Obecnie w Niemczech działa około 70 parafii polskich. W ramach PMK posługuje 150 księży oraz około 70 sióstr zakonnych zaangażowanych w pracę duszpasterską.

«« | « | 1 | » | »»