Rosyjska Cerkiew prawosławna wyraziła w sobotę zadowolenie z - jak to określił jej oficjalny przedstawiciel, protojerej Wsiewołod Czaplin - pokojowego przekazania władzy w Rosji.
"Pięknie, że już po raz trzeci w Rosji dokonało się pokojowe przekazanie sztafety władzy. Przy czym odbyło się to w uroczystym, godnym i moralnym duchu, w obecności dużej liczby ludzi, którzy widzieli, że wzajemne intencje prezydenta i premiera są dobre" - oświadczył duchowny, którego cytuje agencja RIA-Nowosti.
Czaplin, kierujący w Patriarchacie Moskiewskim wydziałem zajmującym się relacjami Cerkwi ze społeczeństwem, podkreślił, że "nie mieli racji ci, którzy przewidywali kłótnie, grali na sprzecznościach między aparatami (prezydenta i premiera), a także próbowali snuć okropne prognozy".
Przedstawiciel Cerkwi zauważył, że w dużej części historii Rosji przekazanie władzy w państwie "odbywało się w sposób bardzo twardy". "Nawet w ramach jednej dynastii panującej dochodziło do zabójstw i spisków, nie mówiąc o dwóch +smutach+ na przełomie XVI i XVII wieku oraz w XX wieku, które zakończyły się przewrotami i strasznymi konfliktami" - wskazał.
Duchowny zaznaczył, że w Rosji "pokojowe przekazanie władzy jest bardzo ważne, gdyż od tego zależą losy, bezpieczeństwo i nawet życie ludzi".
"Dlatego dzisiejsza propozycja urzędującej głowy państwa, by inny, równie silny lider został kolejnym prezydentem, jest bardzo szlachetnym, przyjaznym i wysoce moralnym czynem" - oznajmił Czaplin.
"A propozycja, by Dmitrij Miedwiediew stanął na czele rządu świadczy o tym, że zamiast brutalnej walki o władzę, często mającej miejsce w krajach próbujących uczyć nas +cywilizowanego życia+, u nas funkcjonuje duch pokojowej i moralnie uzasadnionej współpracy polityków, która zawsze jest lepsza od konfliktów i sporów" - dodał.
Miedwiediew zaproponował w sobotę, aby to Putin kandydował w wyborach prezydenckich w marcu 2012 roku. Ten z kolei wystąpił z inicjatywą, by po przyszłorocznych wyborach Miedwiediew stanął na czele nowego rządu.
O planach tych Miedwiediew i Putin poinformowali z trybuny 12. zjazdu partii Jedna Rosja, który zebrał się w Moskwie, by przyjąć program i zatwierdzić listy kandydatów partii na wybory do Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu.
Putin, który przewodzi Jednej Rosji, zaproponował też, by jej listę federalną w wyborach parlamentarnych w grudniu tego roku otwierał Miedwiediew.
Premier ofertę Miedwiediewa przyjął. Prezydent także zaakceptował propozycje Putina.
Wybory parlamentarne w Rosji odbędą się 4 grudnia tego roku, a prezydenckie - 4 marca 2012 roku.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."