Każda chwila bez Boga to samotna wyprawa na pustynię, z której samodzielnie nie wrócę.
Dlaczego więc opuszczam źródło wód żywych, próbując czerpać z dziurawych cystern, które nie potrafią zatrzymać wody? (Księga Jeremiasza 2,13). „Bo wiem, że nie mieszka we mnie nic dobrego, to jest – w mojej starej naturze. Mogę chcieć tego, co dobre, ale nie mogę tego wykonać! Bo nie czynię owego dobra, którego chcę, ale owo zło, którego nie chcę – je właśnie czynię! (…) Bo w moim wewnętrznym ja całkowicie zgadzam się z Torą Bożą, lecz w rozmaitych moich członkach dostrzegam jakąś inną „torę”, taką, która zmaga się z Torą w moim umyśle i czyni mnie niewolnikiem „tory” grzechu, działającej w rozmaitych moich członkach. Cóż za nędzne ze mnie stworzenie! Kto mnie wybawi z tego ciała zmierzającego do śmierci? Dzięki niech będą Bogu – On to uczyni, przez Jeszuę Mesjasza, Pana naszego!” (List do Rzymian 7,18-19.22-25, wg Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu).
Pan Jezus mnie wybawił, wybawia od starej natury, dwoistości pragnień, dążeń. Duch Święty jest we mnie źródłem żywej wody, nowego życia, uświęca w grzeszności. Gasi pragnienia – odnalezienia miejsca, bezpieczeństwa, sensu, prawdy, miłości, uwolnienia. Owocuje. Przyprowadza mnie do Jedynego. I zarazem budzi nowe pragnienia – życia w uwielbieniu, słuchania Jego głosu, głodu Słowa Bożego.
Będąc w oddaleniu dotkliwiej przekonuję się, że każda chwila bez Boga to samotna wyprawa na pustynię, z której samodzielnie nie wrócę. Boża łaska sięga aż do niebios (Psalm 36,6), czyli tam, gdzie już nie będę musiała niczego pragnąć, bo spod tronu Boga i Baranka wypływa rzeka wody żywota, czysta jak kryształ (Objawienie 22,1).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.