Taizé: List brata Aloisa na 2012

„Ku nowej solidarności” – taki tytuł nosi list przeora ekumenicznej Wspólnoty z Taizé na rok 2012, przygotowany na spotkanie Europejskie Spotkanie Młodych, które dzisiaj rozpoczna się w stolicy Niemiec, Berlinie. Został on przetłumaczony na 50 języków i opublikowany 26 grudnia. Stanowi on przedmiot medytacji podczas cotygodniowych spotkań w Taizé czy też innych miejscach globu.



Im większe jest zaufanie do Boga, tym bardziej serce poszerza się na wszystko, co ludzkie wszędzie na świecie, we wszystkich kulturach. Staje się również gotowe przyjmować odkrycia naukowe i techniczne, które pozwalają łagodzić cierpienia i rozwijać społeczeństwa.

Bóg, jak słońce, jest zbyt oślepiający, byśmy mogli na Niego patrzeć. Przez Jezusa Boże światło dociera do nas. Cała Biblia przygotowuje nas do tego, abyśmy zaufali, że Bóg, całkowicie transcendentny, wkracza w naszą ludzką rzeczywistość i mówi do nas przystępnym językiem.

Co jest specyfiką wiary chrześcijańskiej? Jezus i żywa więź z Nim. Nigdy nie zrozumiemy tego do końca.
CHRYSTUS KOMUNII
Wszyscy jesteśmy pielgrzymami, poszukiwaczami prawdy. Wiara w Chrystusa nie oznacza posiadania prawdy, ale zgodę na to, by zawładnął nami On, który jest prawdą, i podążanie do pełni Jego objawienia.


Wielką i zdumiewającą nowością jest i pozostanie to, że Jezus przekazał Boże światło zupełnie zwyczajnym życiem. Jego Boskie życie czyni Go jeszcze bardziej ludzkim. (11) Objawiając się w pełni w prostocie ludzkiego życia, Bóg odnawia swoje zaufanie do człowieka i nam pozwala uwierzyć w człowieka. Od tego momentu nie powinniśmy już tracić wiary ani w świat, ani w siebie samych.

Godząc się na okrutną śmierć i nie odpowiadając przemocą, Jezus zaniósł miłość Boga tam, gdzie była tylko nienawiść. (12) Na krzyżu odrzucił fatalizm i bierność. Kochał aż do końca i choć cierpienie jest absurdalne i niezrozumiałe, nie przestał ufać, że Bóg jest większy niż zło, i że ostatnie słowo nie będzie należeć do śmierci. Paradoksalnie, cierpienie Jezusa na krzyżu stało się znakiem Jego bezgranicznej miłości. (13)

Chrystus – zmartwychwstały mocą Bożą – nie należy jedynie do przeszłości. Jest z nami, jest dla nas, każdego dnia. Przekazuje nam Ducha Świętego, który sprawia, że możemy żyć życiem Boga.

W centrum naszej wiary jest Zmartwychwstały, obecny pośród nas, złączony z każdym więzią miłości. Kiedy patrzymy na Niego, budzi się w nas zachwyt i głębsze zrozumienie naszego istnienia.

Kiedy w modlitwie wpatrujemy się w Jego światło, stopniowo staje się ono naszym wewnętrznym światłem. Tajemnica Chrystusa staje się tajemnicą naszego życia. Nasze wewnętrzne sprzeczności, lęki zapewne nie znikają. A jednak przez Ducha Świętego Chrystus przenika to, co nas niepokoi w nas samych tak, że rozjaśniają się nasze ciemności (14).

Modlitwa prowadzi nas jednocześnie i do Boga, i do świata.

Jak Maria Magdalena, która w Wielkanocny poranek zobaczyła żyjącego Chrystusa, jesteśmy wezwani, żeby dzielić się tą dobrą nowiną z innymi. (15)

Powołaniem Kościoła jest gromadzenie kobiet, mężczyzn i dzieci wszystkich języków, wszystkich narodów na całym świecie po to, by poznali pokój Chrystusa. Kościół jest znakiem, że Ewangelia mówi prawdę, jest on Ciałem Chrystusa ożywianym przez Ducha Świętego. Kościół sprawia, że „Chrystus komunii” jest obecny wśród nas. (16)

„Kiedy Kościół niestrudzenie słucha (17), leczy, niesie pojednanie – staje się tym, co w nim najjaśniejsze, komunią miłości, współodczuwania, pocieszenia, przejrzystym odblaskiem Zmartwychwstałego Chrystusa. Zawsze bliski, nigdy nie zajmujący pozycji obronnych, wolny od surowości, promienieje pokorną ufnością wiary, która dociera aż do naszych ludzkich serc”18 .
STARAĆ SIĘ BYĆ „SOLĄ ZIEMI”

Chrystus komunii nie przyszedł po to, żeby stworzyć z chrześcijan odrębną społeczność, trzymającą się na uboczu. Posłał ich, by służyli ludziom, stając się zaczynem za ufania i pokoju19. Widzialna komunia między chrześcijanami – nie będąc celem samym w sobie – ma być znakiem pośród ludzi: „Wy jesteście solą ziemi”. (20)

Przez krzyż i zmartwychwstanie Chrystus odnowił więzi solidarności między wszystkimi ludźmi. W Nim podział ludzkości na przeciwstawiające się sobie grupy został już przezwyciężony, w Nim wszyscy stanowią jedną rodzinę21 . Pojednanie z Bogiem zakłada pojednanie między ludźmi. (22)

Jeżeli jednak sól utraci smak... Powinniśmy uznać, że my, chrześcijanie, często zniekształcamy dobrą nowinę

Znaleźliśmy się w takim momencie historii, kiedy trzeba ożywić tę nowinę o miłości i pokoju. Czy uczynimy wszystko, żeby została uwolniona od nieporozumień i zajaśniała swoją pierwotną prostotą?

Czy zdołamy, niczego nikomu nie narzucając, iść razem z tymi, którzy nie podzielają naszej wiary, ale z całego serca szukają prawdy? (23)

W naszym dążeniu do odnowienia więzi solidarności i torowania dróg zaufania są i nadejdą trudne doświadczenia. Czasami będzie się nam wydawało, że nas przytłaczają. Co wtedy robić? Czy naszą odpowiedzią na próby, przez które musimy sami przejść i przez które przechodzą inni, nie jest jeszcze większa miłość?

Najbliższe etapy pielgrzymki zaufania przez ziemię

Z międzynarodową grupą młodych ludzi brat Alois pojedzie 2 marca 2012 do Genewy, żeby złożyć wizytę w Ekumenicznej Radzie Kościołów.

Trzecie międzynarodowe spotkanie w Afryce odbędzie się w Rwandzie, w Kigali, od 14 do 18 listopada 2012 roku.

35. Europejskie Spotkanie Młodych będzie trwało od 28 grudnia 2012 do 2 stycznia 2013. Miejsce zostanie ogłoszone w Berlinie.

Razem z braćmi i młodymi ludźmi z różnych kontynentów brat Alois uda się od 3 do 6 stycznia 2013 do Istambułu, aby obchodzić święto Epifanii z ekumenicznym patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I i z chrześcijanami tego miasta.

Listy, jakie nadeszły z okazji spotkania w Berlinie: zob. http://www.taize.fr

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»