Kongijska policja rozpędziła pokojową manifestację chrześcijan, którzy wczoraj w stolicy kraju Kinszasie chcieli protestować przeciwko sfałszowaniu listopadowych wyborów powszechnych
Wczoraj bowiem po raz pierwszy zebrał się nowy parlament. Policja wykazała się szczególną brutalnością. Użyto gazów łzawiących. Wielu chrześcijan zatrzymano. W areszcie znalazło się między innymi trzech księży i dwie zakonnice.
Przypomnijmy, że już wcześniej kongijskie władze zamknęły prywatne stacje radiowe i telewizyjne, które informowały o demonstracji, w tym katolicką telewizję RTCE. Listopadowe wybory utrzymały przy władzy Josepha Kabilę. Zdaniem obserwatorów zagranicznych oraz kongijskiego episkopatu ich wyniki zostały sfałszowane.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.