Rosja nie powinna się wzorować na prawodawstwie innych krajów - stwierdzili biskupi.
O interwencji państwa w sprawy rodzin wypowiedział się w Moskwie sobór biskupi rosyjskiego prawosławia. Zdaniem duchownych Rosja nie powinna się w tym wzorować na prawodawstwie innych krajów, a ingerencję można dopuszczać tylko w wyjątkowych przypadkach.
W tekście uchwały soboru zawarto sprzeciw wobec dosłownego naśladowania prawa innych państw dotyczącego spraw dzieci i rodziny. Członkowie soboru uważają, że państwo może interweniować w wewnętrzne sprawy rodziny jedynie w przypadku udowodnionego zagrożenia życia dzieci lub innego jej członka. Rodzice powinni posiadać niepodważalne prawo wychowywania swoich dzieci. Natomiast urzędnik państwowy podejmujący nieuzasadnioną decyzję pozbawienia rodziców ich praw powinien podlegać odpowiedzialności prawnej. Niedopuszczalne, zdaniem ojców soboru, jest rozpowszechnianie danych o poszczególnych rodzinach w środkach informacji elektronicznej. Ojcowie soboru biskupiego uważają, że w organach państwowych wszystkich szczebli, zajmujących się sprawami rodzinnymi, jako obserwatorzy powinni zasiadać przedstawiciele Kościoła.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.