Prawosławni nie chcą odpisu

Kościół prawosławny nadal nie porozumiał się z rządem ws. propozycji zastąpienia Funduszu Kościelnego dobrowolnym odpisem podatkowym - poinformowano PAP w czwartek w kancelarii abp. Sawy. Resort administracji zapowiada, że będą jeszcze prowadzone rozmowy w tej sprawie.

Jeszcze w czerwcu Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji ma przedstawić projekt ustawy ws. odpisu podatkowego. Kompromis polegający na zastąpieniu Funduszu Kościelnego dobrowolnym odpisem podatkowym w wysokości 0,5 proc. strona rządowa zawarła z Episkopatem Polski oraz innymi mniejszymi kościołami i związkami wyznaniowymi. Jednak część z nich, m.in. Kościół prawosławny, nadal ma zastrzeżenia do tego rozwiązania.

W ocenie dr. Pawła Boreckiego z Katedry Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego brak porozumienia pomiędzy Kościołem prawosławnym a rządem może być podstawą do tego, by ustawa wprowadzająca odpis podatkowy została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Ekspert powołuje się na ustawę z 1991 r. regulującą stosunki państwa z Kościołem prawosławnym oraz na art. 25 ust. 5 konstytucji, który - jak podkreśla Borecki - wymaga, by stosunki pomiędzy państwem a kościołami były regulowane dwustronnymi umowami z rządem.

MAC zapowiada, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni mają odbyć się spotkania z przedstawicielami Kościołów i innych związków wyznaniowych. "Na chwilę obecną jest jeszcze przedwcześnie, by mówić o ewentualnych skutkach podtrzymania stanowiska prezentowanego przez Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny" - powiedział PAP rzecznik MAC Artur Koziołek.

Rozmówcy PAP z kancelarii metropolity Warszawy i całej Polski abp. Sawy poinformowali, że negatywne stanowisko Kościoła prawosławnego ws. odpisu podatkowego się nie zmieniło. "Żadnych propozycji ani odpowiedzi na nasze stanowisko nie otrzymaliśmy" - powiedział PAP jeden z najbliższych współpracowników abp. Sawy. Dodał, że rozmowy przedstawicieli Kościoła prawosławnego ze stroną rządową nie doprowadziły do porozumienia.

Abp Sawa mówił kilkakrotnie PAP, że Kościół prawosławny nie zgadza się na żaden odpis podatkowy i takie stanowisko przekazał premierowi i Sejmowi. "Nasi wierni w większości mieszkają na wsiach albo w małych miasteczkach, to ludzie ubodzy. Środki z odpisu byłyby niewielkie. Dlatego też musi być rekompensata, która będzie zapisana w ustawie" - podkreślał abp Sawa. Zaznaczał też, że Kościół prawosławny chce dwustronnej umowy z rządem w sprawie finansowania.

Rzecznik MAC podkreśla, że nie zostały jeszcze zakończone konsultacje prowadzone z kościołami i innymi związkami wyznaniowymi. "W MAC trwają prace związane z przygotowaniem kolejnych spotkań z przedstawicielami kościołów i innych związków wyznaniowych" - poinformował Koziołek.

"Z pełnym poszanowaniem zasady równouprawnienia wspólnot religijnych i współdziałania Rzeczypospolitej Polskiej z kościołami i innymi związkami wyznaniowymi minister administracji i cyfryzacji jednakowo waży stanowiska zajmowane przez wszystkie kościoły i inne związki wyznaniowe. Minister administracji i cyfryzacji wspomniane wyżej konsultacje prowadzi ze wszystkimi wspólnotami religijnymi o uregulowanej sytuacji prawnej" - dodał rzecznik MAC.

Dr Borecki podkreśla, że Kościół prawosławny jest drugim co do wielkości Kościołem w Polsce. "Brak porozumienia stawia pod znakiem zapytania to, czy rządowi uda się doprowadzić do skutku reformę Funduszu Kościelnego. Wyznawcy Kościoła prawosławnego to najczęściej rolnicy o niskich dochodach, dlatego rozumiem motywację tego Kościoła. Nie wiem, jak rząd wybrnie z tego problemu" - powiedział PAP Borecki.

"Nie zakończyło się postępowanie regulacyjne w stosunku do Kościoła prawosławnego. Nie zwrócono mu nawet tej części nieruchomości, którą przewidziano w ustawie z 1991 r. regulującej stosunki państwa z Kościołem prawosławnym" - dodał ekspert z Katedry Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego.

Według informacji PAP w połowie czerwca mają zakończyć się prace nad projektem umowy pomiędzy rządem a Konferencją Episkopatu Polski w sprawie zastąpienia Funduszu Kościelnego dobrowolnym odpisem podatkowym. Nad projektem umowy pracują eksperci powołani przez stronę rządową i kościelną. Przygotowują oni także projekt ustawy, która wprowadzi dobrowolny odpis podatkowy na kościoły i związki wyznaniowe; ma być on także znany w połowie czerwca.

Kompromis pomiędzy rządem a episkopatem zakłada, że odpis podatkowy, m.in. na Kościół katolicki, będzie wynosił 0,5 proc. Początkowo rząd proponował 0,3 proc. Stawkę 0,5 proc. zaakceptowała Konferencja Episkopatu Polski, a także rząd. Zdecydowana większość mniejszych kościołów i związków wyznaniowych - pomimo wyrażanych zastrzeżeń - zaakceptowała tę propozycję.

Zgodnie z nią o przekazaniu odpisu 0,5 proc. na wybrany Kościół lub związek wyznaniowy decydować mają obywatele w rozliczeniu PIT. Rozwiązania te mają być oparte na regulacjach dotyczących odpisu 1 proc. podatku dochodowego na rzecz organizacji pożytku publicznego.

W pierwszych trzech latach po wprowadzeniu zmian państwo ma wyrównywać Kościołom i związkom wyznaniowym różnicę pomiędzy kwotą uzyskaną z odpisu a wysokością dotacji z budżetu państwa przewidzianą na Fundusz Kościelny w 2013 r., waloryzowaną o wskaźnik inflacji. Po trzech latach ma nastąpić weryfikacja funkcjonowania odpisu, wtedy też możliwa będzie ewentualna zmiana jego wysokości.

Zasady zastąpienia Funduszu Kościelnego odpisem podatkowym zostaną określone w ustawie. Zgodnie z projektem założeń do niej Kościoły i związki wyznaniowe samodzielnie będą płaciły składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne duchownych. Płacenie składek ubezpieczeniowych przez wszystkie osoby zatrudnione w formie stosunku pracy (np. przez księży katechetów) będzie się odbywało w taki sam sposób jak obecnie.

Upraszczając formę przekazywania części podatku, rząd proponuje, aby osoby starsze i pobierające emerytury mogły deklarować kwoty podatku za pośrednictwem ZUS i KRUS. Możliwość odliczenia 0,5 proc. podatku nie zmieni dotychczasowego odpisu 1 proc. na organizacje pożytku publicznego.

Fundusz Kościelny działa na mocy ustawy z 1950 roku o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych. Powstał jako rekompensata za bezprawne zagarnięcie przez państwo dóbr kościelnych na rzecz Skarbu Państwa.

«« | « | 1 | » | »»

Reklama