Doroczne spotkanie młodych, które zakończyło się właśnie w Strasburgu, a zatem w mieście będącym siedzibą Parlamentu Europejskiego, rzuciło nowe światło na rzeczywistość Europy – uważa br. Alois, przeor ekumenicznej Wspólnoty z Taizé.
Liczna obecność Ukraińców i Białorusinów przypomniała, że Europa nie ogranicza się do samej tylko Unii, sama zaś rzeczywistość spotkania pokazała, że jedności kontynentu nie da się budować na samych tylko instytucjach. Ważne jest również umacnanie więzi międzyosobowych – mówi br. Alois.
„Młodzi chcą żyć Europą i to ponad Unią Europejską – powiedział Radiu Watykańskiemu przeor ekumenicznej wspólnoty. – W Strasburgu było 2,5 tys. Ukraińców, ponad tysiąc Białorusinów. Młodzi chcą Europy, ale nie rozumieją europejskich instytucji, i to jest problem. To spotkanie pomogło być może niektórym powiązać ich własne doświadczenie Europy z instytucjami. Nad tym trzeba jeszcze popracować. Młodzi byli zresztą bardzo zainteresowani historią, procesem integracji europejskiej. Bardzo licznie uczestniczyli w spotkaniu z parlamentarzystami. Ale Europy nie da się zbudować bez osobistych spotkań, w cztery oczy. Instytucje muszą mieć oparcie w takich osobistych spotkaniach. I to jest nasz wkład, nie tylko tego spotkania w Strasburgu, ale całego chrześcijaństwa”.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.