Północnokoreański reżim odrzucił wniosek o uwolnienie chrześcijańskiego misjonarza Kima Jeong-wooka, uwięzionego w październiku 2013 r. po tajnym przekroczeniu chińsko-koreańskiej granicy.
Wczoraj władze po raz pierwszy pokazały 50-letniego misjonarza-baptystę na konferencji prasowej. Jeong-wook przyznał się na niej do swej antyreżimowej działalności, która miała polegać na tworzeniu sieci kościołów domowych. Poprosił też reżim o akt łaski.
"Mieć państwo i bezpieczeństwo, nie zgodzimy się, by muzułmanie rządzili nami siłą”.
W tym roku - co nie jest częste - przypadają u nich w tym samym terminie, co u katolików.
„Święty ogień” z grobu Jezusa został przekazany zgromadzonym wśród głośnych okrzyków wiernych.