Terror w Doniecku

Separatyści porwali kolejnego kapłana. Wcześniej otrzymywał listy, w których grożono mu śmiercią, jeśli natychmiast nie opuści Doniecka.

Prawosławny arcybiskup Eustraty (Zoria), sekretarz Świętego Synodu Patriarchatu Kijowskiego, poinformował, że wczoraj separatyści z Donieckiej Republiki Ludowej porwali kolejnego kapłana, tym razem jest nim prawosławny duchowny protojerej Jurij Iwanow, należący do Patriarchatu Kijowskiego. Wcześniej otrzymywał listy, w których grożono mu śmiercią, jeśli natychmiast nie opuści Doniecka. Wielu innych kapłanów Patriarchatu Kijowskiego wyjechało, obawiając się gróźb separatystów. Ksiądz Iwanow, który był proboszczem w parafii pw. Wniebowzięcia NMP (Zaśnięcia Bogurodzicy), położonej na jednym z górniczych osiedli w Doniecku, zapewniał swych wiernych, że groźbom nie ulegnie i nie opuści parafii. Obecnie cały rejon znajduje się pod kontrolą separatystów.

Los ks. Iwanowa jest nieznany, podobnie jak greckokatolickiego kapłana o. Tichona (Siergieja Kulbaki), porwanego przez separatystów przed kilkoma dniami. O. Tichon jest sekretarzem  Rady ds. Kościołów, działającej przy władzach obwodowych w Doniecku. Był jednym z inicjatorów modlitewnego maratonu o pokój na Ukrainie, który od ponad stu dni prowadzony jest w centrum Doniecka. Regularnie publikował na Facebooku swoje obserwacje, cieszące się wielką popularnością. Bardzo krytycznie wyrażał się o sytuacji, gdy milionowe miasto jest terroryzowane przez przybyłe z zewnątrz wojska separatystów, które szarogęszą się w jego centrum. Wielokrotnie otrzymywał telefony i maile z pogróżkami od zwolenników Donieckiej Republiki Ludowej. Nieznani sprawcy uszkodzili jego samochód, na którym czerwoną farbą wymalowali napis „Śmierć banderowcom”.

O. Tichon przed tygodniem wyjechał ze swej parafii i wszelki ślad po nim zaginął. Jego telefon jest wyłączony. Nie dały rezultatu poszukiwania prowadzone w szpitalach oraz w kostnicach. Nie mają z nim kontaktu zarówno rodzina, jak i przełożeni z Kościoła greckokatolickiego. Unicki eparcha Doniecka bp Stefan Meniok zaapelował do porywaczy, aby wypuścili o. Tichona, gdyż jest poważnie chory i przerwa w podawaniu lekarstw może zagrażać jego życiu. Od czasu jak wojska ukraińskie wyparły separatystów ze Słowiańska i Kramatorska, Donieck stał się ich główną bazą. Miasto odcięte jest od reszty kraju. Lotnisko zostało zniszczone w czasie ostatnich walk, drogi są kontrolowane przez separatystów, którzy zniszczyli także wiadukty i trakcję kolejową. Ich siły oceniane są na kilka tysięcy ludzi. Zapowiadają, że walkę w mieście będą prowadzić do końca.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| DONIECK, UKRAINA

Reklama