Papież: Słowa babci noszę w brewiarzu

Do przezwyciężania podziałów pokoleniowych i budowania solidarności ludzi młodych ze starszymi wezwał Ojciec Święty podczas swojej dzisiejszej audiencji ogólnej. Jej głównym tematem była wartość i znaczenie roli dziadków w rodzinie. Na placu św. Piotra słów papieża wysłuchało około 15 tys. wiernych.

Na początku Franciszek przypomniał, że sam należy do kategorii osób starszych. Zaznaczył, że o ile spotykają się one z odrzuceniem przez społeczeństwo, to mogą być pewne, że Bóg ich nigdy nie odrzuca. Postulował, aby w obliczu sytuacji, gdy starsi mają więcej wolnego czasu wypracować duchowość, jaką można im zaproponować, nie zapominając o świadectwie wielu świętych.

Jako inspirujący przykład papież wskazał Symeona i Annę, oczekujących na Dzieciątko Jezus w świątyni jerozolimskiej. Podkreślił, ich wierność, bowiem codziennie oczekiwali na przyjście Boga i traktowali je jako sens swego życia. Ponadto podatność na tchnienie Ducha Świętego, sprawiającą, że gdy rozpoznali Dzieciątko nabrali nowych sił, by składać dzięki oraz świadczyć o tym Znaku Boga. „Symeon zaimprowizował piękny hymn radości (por. Łk 2,29-32) a Anna stała się pierwszym głosicielem Jezusa” - przypomniał Ojciec Święty.

Franciszek zachęcił osoby starsze do naśladowania Symeona i Anny, stawania się „poetami modlitwy”. „Zasmakujmy w poszukiwaniu własnych słów, przyswójmy sobie te, jakich nas uczy Słowo Boże. Modlitwa dziadków i osób starszych jest wielkim darem dla Kościoła! Jest też wielkim zastrzykiem mądrości dla całej społeczności ludzkiej: zwłaszcza dla tej, która jest zbyt zaganiana, zbyt zajęta, zbyt roztargniona” - powiedział papież. Wskazał na przykład swego poprzednika, Benedykta XVI, który zdecydował się spędzić na modlitwie i słuchaniu Boga ostatnią część swojego życia. Przypomniał też słowa wybitnego teologa prawosławnego, Olivier Clément, który powiedział: „Cywilizacja, w której ludzie już się nie modlą, jest cywilizacją, w której starość nie ma już sensu. Jest to przerażające, bo potrzebujemy nade wszystko osób starszych, które się modlą, gdyż starość na to jest nam dana”.

Ojciec Święty wygłosił wielki hymn ukazujący znaczenie modlitwy, aby dziękować Bogu, wstawiać się za młodymi, przypominać ambitnej młodzieży, że życie bez miłości jest bezpłodne, zapewnić młodych obawiających się przyszłości, że ten lęk można przezwyciężyć, nauczyć młodych egocentryków, że więcej jest radości w dawaniu aniżeli w braniu. „Dziadkowie i babcie tworzą nieustanny «chór» wielkiej duchowej świątyni, gdzie modlitwa błagania i uwielbienia wspiera wspólnotę pracującą i zmagającą się na polu życia” - stwierdził Franciszek.

Papież podkreślił ponadto, że modlitwa nieustannie oczyszcza serce, bowiem uwielbianie i błaganie Boga zapobiegają zatwardziałości serca w niechęci i egoizmie. Przestrzegł przed cynizmem starców, którzy utracili sens swego świadectwa, gardzących młodymi i nie przekazującymi mądrości życia. Wyraził uznanie dla misji dziadków przekazujących młodym nadzieję i otuchę. „Słowa dziadków mają w sobie dla młodych coś specjalnego. I oni o tym wiedzą. Słowa, które moja babcia przekazała mi na piśmie w dniu moich święceń kapłańskich nadal zawsze noszę ze sobą w brewiarzu”- wyznał Franciszek. Swoją katechezę Ojciec Święty zakończył następującymi słowami: „Jakże chciałbym Kościoła, który rzuca wyzwanie kulturze odrzucenia przeobfitą radością nowego uścisku między ludźmi młodymi a osobami starszymi!O to właśnie proszę dziś Pana, o ten uścisk”.

Zwracając się do Polaków, papież powiedział:

„Witam serdecznie pielgrzymów polskich, a szczególnie nauczycieli i uczniów II Liceum Ogólnokształcącego ze Starachowic. Przybyliście tutaj, by modlić się przy grobie świętego Jana Pawła II w dziesiątą rocznicę jego śmierci. Zachowujcie w pamięci jego nauczanie, bądźcie wierni Bogu i Ojczyźnie. W duchu dzisiejszej katechezy życzę wszystkim tu obecnym, byście dochowali wierności tradycji Ojców, znajdując radość w serdecznej relacji osób młodych i starszych. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.”

W dzisiejszej audiencji udział wzięli między innymi krakowski biskup pomocniczy, Grzegorz Ryś, parafia św. Jana Chrzciciela z Murzynowa Kościelnego a także pielgrzymi z Chrzypska (obydwie z arch. poznańskiej), nauczyciele, uczniowie i ich rodzice z II Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach, nauczyciele, uczniowie i ich rodzice z Liceum Ogólnokształcącego im. Abramowskiego w Katowicach, a także pielgrzymi indywidualni z kraju i zagranicy.

W sumie na placu św. Piotra zgromadziło się ok. 15 tys. wiernych.

«« | « | 1 | » | »»

Reklama