Wspólnota Anglikańska zdobyła się na symboliczny gest dobrej woli względem katolików. Po raz pierwszy od 450 lat w kaplicy królewskiej pałacu Hampton Court zostaną odprawione katolickie nieszpory. Symboliczne znaczenie tego gestu wynika z faktu, że pałac ten jest utożsamiany z postacią Henryka VIII, a tamtejsza kaplica postrzegana jako swoisty bastion anglikanizmu.
Nieszpory odprawi dziś wieczorem katolicki prymas Anglii i Walii kard. Vincent Nichols. Homilię wygłosi anglikański biskup Londynu, a zarazem dziekan kaplicy królewskiej Richard Chartes. Liturgię poprzedzi kolokwium na temat: wiara i korona. Genezę tego przełomowego wydarzenia ekumenicznego wyjaśnia kard. Vincent Nichols.
„Jak wiele innych wydarzeń w naszej historii, geneza tego gestu jest dość złożona. Jedną z najgłębszych inspiracji jest przypadająca w przyszłym roku 500. rocznica reformacji. Po części wynika to również z mojej osobistej przyjaźni z anglikańskim biskupem Londynu. Inną inspiracją jest wola zgłębienia muzyki tamtych czasów. Będą to bowiem zwyczajne katolickie nieszpory, takie jak odprawiamy w każdą niedzielę w naszej katedrze, ale muzykę dobraliśmy tak, by pasowała do tej królewskiej kaplicy. Będą to zatem utwory kompozytorów z XVI w., którzy na własnej skórze doświadczyli udręk wynikających z nastania reformacji. Odrzucenie papiestwa przez króla Henryka VIII otworzyło Brytanię na wielkie zmiany kulturowe, ale liturgia anglikańska zmieniała się stopniowo i powoli. Kompozytorzy tej epoki tworzą muzykę zarówno katolicką, jak i anglikańską. Płynnie przechodzili z jednego wyznania w drugie. Sama kaplica królewska jest świadectwem tych płynnych przemian i wieloznaczności tej epoki” - powiedział metropolita Westminsteru.
Warto zauważyć, że dzisiejsze nieszpory to jeden z wielu gestów dobrej woli w katolicko-anglikańskich relacjach. Od kilku lat trwają na przykład regularne wymiany chórów między Watykanem a Kościołem Anglii. Na ostatnim synodzie Wspólnoty Anglikańskiej poproszono o kazanie o. Raniera Cantalamessę, który jest kaznodzieją Domu Papieskiego. Watykan zaś zgodził się wypożyczyć anglikanom cenny relikwiarz pastorału Grzegorza Wielkiego, który był inicjatorem ewangelizacji Anglii.
Trzeba jednak zaznaczyć, że symboliczne gesty dobrej woli nie idą w parze z dialogiem teologicznym, który w ostatnich latach napotkał na nowe poważne przeszkody. Chodzi tu o takie kwestie, jak biskupstwo kobiet czy stosunek tego Kościoła do małżeństwa i homoseksualizmu. Rozbieżności na tym polu wprowadzają nowe podziały i uniemożliwiają pojednanie.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."