Kościół w Norwegii rozważa rezygnację z udzielania ślubów konkordatowych. Chodzi o takie małżeństwa kościelne, które prócz mocy sakramentalnej mają również skutki cywilne.
Jest to katolicka reakcja bezpośrednio po decyzji synodu tamtejszego Kościoła luterańskiego, by udzielać ślubów parom jednopłciowym.
Bp Bernt Ivar Eidsvig CRSA stwierdził, że zwróci się do Watykanu o zezwolenie na rezygnację z małżeństw konkordatowych. „Jest jasne, że musimy odróżnić nasze śluby kościelne od innych” – dodał ordynariusz Oslo. Podkreślił, że jest to wewnętrzna kwestia liturgiczna, która nie musi odzwierciedlać zmian uznawanych przez społeczeństwo norm moralnych. Pozostawienie jednak Kościołowi katolickiemu możliwości udzielania ślubów, które będą miały skutki cywilne, może wywołać presję ze strony różnych sił politycznych, by dostosować się do wymogów prawa państwowego.
Biskup stolicy Norwegii dodał przy tym, że ma nadzieję na utrzymanie dobrych relacji z Kościołem luterańskim. Zauważył jednak: „Musimy dać im wyraźnie do zrozumienia, że nie rozumiemy ich decyzji i że mamy nadzieję, iż ją zrewidują”. Przypomniał także, że duża część mieszkańców Norwegii opowiada się zdecydowanie przeciw związkom jednopłciowym, które w tym kraju są legalne od 2009 r.
Sąd Okręgowy uchylił pierwszy wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Policja reżimu Ortegi-Murillo zmobilizuje 14 000 funkcjonariuszy.
Ogień trafi w tym roku nie tylko do prawosławnych, ale i katolików w Polsce.
Nie kanonów, nie skuteczności, nie uczuć, ale właśnie sumienia.