Konserwatywni chrześcijanie mogą paść ofiarą walki z religijnym ekstremizmem. Ostrzega przed tym Prymas Kościoła Anglikańskiego.
Abp Justin Welby jest przekonany, że religijna ignorancja wśród brytyjskich urzędników jest tak wielka, że dla nich islamscy ekstremiści i chrześcijańscy konserwatyści to jedno i to samo, po prostu jacyś szaleńcy.
Arcybiskup Canterbury sam wywodzi się z ewangelikalnego skrzydła anglikanizmu. Teraz jednak się obawia, że dla brytyjskiego rządu jego rodzime środowisko jest tak samo niebezpieczne, jak na przykład Bractwo Muzułmańskie. Spotykając się z dyrektorami anglikańskich szkół w Walii, podkreślił on, że u brytyjskich urzędników religijny analfabetyzm jest powszechny, a przy tym skrajnie destrukcyjny.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.