- Jesteśmy z nimi bardzo mocno związani przyjaźnią i zaufaniem - zapewnia w rozmowie z KAI br. Marek, opiekujący się jedną z dwóch grup uchodźców, które znalazły schronienie we Wspólnocie z Taizé. Obecnie we francuskiej wiosce przebywa ok. 40 uciekinierów z terenów ogarniętych konfliktami zbrojnymi. Większość z nich, to muzułmanie.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."