Patriarchowie i biskupi Ziemi Świętej wydali wspólne bożonarodzeniowe przesłanie.
Podkreślają w nim, że ze wcieleniem Słowa otrzymaliśmy obietnicę życia w obfitości, która przełamuje mury strachu, zwątpienia, niewoli. „Dzisiaj w Ziemi Świętej, na Bliskim Wschodzie i na całym świecie wielu lęka się tego, co może przynieść kolejny dzień. Boją się wojny, przemocy, rozlewu krwi, przesiedlenia, ucisku i wszelkiego rodzaju prześladowań. Modlimy się, aby radosną nowinę słychać było w Aleppo i Mosulu, a na ich ulicach zapanował pokój, tak by każdy mógł powrócić do swej ojczyzny i żyć w spokoju i godności” – napisali duchowi zwierzchnicy chrześcijan Ziemi Świętej.
Swych wiernych zachęcili oni do głębszego zaangażowania w wielbienie Boga w kościołach i wspólnotach. „Nasze miejsca święte i ośrodki pielgrzymkowe nadal są źródłem umocnienia i oparciem dla naszej obecności w tym regionie. Dają poczucie braterstwa, a co najważniejsze, stwarzają atmosferę serdeczności i wzajemnego szacunku między różnymi wspólnotami. Obecny status tych miejsc i kościelne instytucje zabezpieczają je w niepewnej i delikatnej sytuacji” – podkreślono w przesłaniu.
Zwierzchnicy Kościołów Ziemi Świętej wezwali także lokalne władze do „ochrony i poszanowania świętości wszystkich religii i praktyk religijnych w Jerozolimie i poza nią”. Wezwali je, by podążały „drogami pokoju, sprawiedliwości i pojednania dla wspólnego dobra wszystkich”. Zapewnili też, że modlą się za cierpiące na Bliskim Wschodzie i na całym świecie dzieci. „Niech obchody Bożego Narodzenia przyniosą całej ludzkości głębsze zrozumienie Dobrej Nowiny, przemieniając nasze lęki, niepewności i niepokoje w radość Wcielenia, osadzoną w nadziei, pokoju i miłości” – czytamy na zakończenie bożonarodzeniowego przesłania.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."