W Muszynie 24 stycznia odbyło się nabożeństwo ekumeniczne z udziałem prawosławnych, ewangelików i grekokatolików
Wierni i duchowni kościołów katolickiego, greckokatolickiego, prawosławnego i ewangelicko-augsburgskiego spotkali się w kościele pw. św. Józefa w Muszynie na liturgii słowa. W jej trakcie wszyscy przyzywali Ducha Świętego modląc się o jedność. Lektorami kolejnych czytań z Pisma Świętego byli gospodarz spotkania ks. Paweł Stabach oraz ks. Piotr Pupczyk, proboszcz prawosławnej parafii z Krynicy Zdroju. Ewangelię przeczytał ks. Jan Pipka, proboszcz greckokatolickiej parafii w Krynicy Zdroju, a kazanie wygłosił ks. Dariusz Chwatsek, proboszcz parafii ewangelicko-augsburgskiej z Nowego Sącza.
- Myślę, że takie spotkania jak to nasze dzisiejsze dużo dają. Po pierwsze dlatego, że wspólnie się modlimy. Wierzymy przecież w moc modlitwy. Ale także jest to okazja do dobrego, przyjaznego, spotkania człowieka z człowiekiem, księdza z księdzem. To buduje klimat naszej późniejszej codzienności, że różnimy się, ale potrafimy rozmawiać, wspólnie się modlić - mówi ks. Paweł Stabach.
- Ja cieszę się zawsze na te nasze spotkania i wdzięczny jestem za zaproszenie na wspólną modlitwę, w czasie której możemy modlić się do naszego Boga - mówi ks. Dariusz Chwastek, luterański proboszcz z Nowego Sącza.
Modlitewne spotkania ekumeniczne odbywają się od kilkunastu lat. Inicjował je Adam Mazur z Muszyny. - To jest też ważne, że inicjatywa leży po naszej stronie, katolickiej, ale zawsze prawosławni czy luteranie odpowiadają otwartością. Chcą się spotykać. Myślę, że przez to jesteśmy bliżej siebie. Dzielą nas sprawy dogmatyczne, proceduralne, ale jako dzieci jednego Boga, wyznawczy Jezusa jesteśmy bardzo blisko - dodaje ks. Stabach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."