Świąteczny obiad u rodzin oraz udział w Mszach św. w intencji pokoju na świecie zakończył w Zagrzebiu 29. Europejskie Spotkanie Młodych, organizowane przez Wspólnotę z Taizé. Stolica Chorwacji gościła młodych Europejczyków od 28 grudnia do 1 stycznia.
Sobota 30 grudnia obfitowała w wydarzenia kulturalne. Metropolita Zagrzebia kard. Josip Bozanić przybliżył uczestnikom spotkania historię tego Kościoła, można było zwiedzić muzea z cennymi ikonami oraz poznać skarby chorwackiej kultury ludowej. Ze specjalnym koncertem chorwackiej muzyki sakralnej wystąpił jeden z miejscowych zespołów.
Łzy w oczach Chorwatów i Serbów
Brat Alois wezwał uczestników Europejskiego Spotkania Młodych w Zagrzebiu do zapomnienia krzywd i pojednania się. W jednym z rozważań mówił o konieczności budowania pokoju zwłaszcza tam, gdzie w minionym wieku ludzie doznali przemocy i krzywd. Młodzi Chorwaci i Serbowie słuchali tych słów ze łzami w oczach.
"Ewangelia wzywa nas do wzniesienia się ponad pamięć przez przebaczenie - mówił przełożony Wspólnoty z Taizé. - Tylko w ten sposób można przerwać łańcuch utrwalanych urazów. "Ubiegły wiek obfitował w przemoc, ale również wtedy zrodziły się niespodziewane pojednania, a było to możliwe dzięki garstce osób, które wierzyły w pokój" - powiedział brat przeor. Zaznaczył, że nie można i nie trzeba zapominać o bolesnej przeszłości, ale zarazem wezwał młodych do budowania pokoju w Europie i na świecie. "Wiek, który się rozpoczyna, potrzebuje odważnych kobiet i mężczyzn, którzy całym swoim życiem wyrażą to ewangeliczne wyzwanie: «Pojednajcie się!»" - mówił brat Alois.
Gościnne progi
Tegoroczne spotkanie młodych w Zagrzebiu przełożony Wspólnoty z Taizé nazwał darem od Boga. "Parafie i rodziny bardzo gorąco nas przyjmują. Możemy powiedzieć, że chorwacka gościnność jest tak szeroka jak Europa" - stwierdził. Młodym Europejczykom przypomniał, że założyciel wspólnoty brat Roger pragnął komunii i pojednania. "To pragnienie przekazał nam, braciom, a my dzielimy się nim z wami wszystkimi, żeby z tej komunii mógł się narodzić nowy świat" - stwierdził brat Alois.
Zwrócił też uwagę, że spotkanie w Zagrzebiu było okazją do szukania siły, aby z odwagą i ufnością spojrzeć na własną przyszłość oraz przyszłość społeczeństw i Kościoła. "Żeby to zrobić, trzeba sobie uświadomić, że Bóg jest obecny w historii, zarówno świata, jak i naszej osobistej" - podkreślił przeor.
Brat Marek, pierwszy Polak w Taizé nie kryje radości, że wszyscy młodzi znaleźli gościnę u rodzin. Nie trzeba było rezerwować sal gimnastycznych, klas szkolnych czy salek katechetycznych. - Chorwaci na to spotkanie bardzo czekali i chcieli przyjąć młodych jak najlepiej - mówi brat Marek. Na dwa tygodnie przed przyjazdem Europejczyków, w Zagrzebiu było wyczuwalne napięcie i oczekiwanie. - Mówiliśmy, że wystarczą dwa metry kwadratowe podłogi na osobę, by rozłożyć karimatę i śpiwór. Tymczasem mało kto ze śpiworów korzystał. Wszyscy spali w wygodnych łóżkach, otoczeni troskliwości rodzin Zagrzebia - opowiada brat Marek.
Dialog i modlitwa
Ostatniego dnia roku Polacy spotkali się na nieszporach pod przewodnictwem bp. Andrzeja Siemieniewskiego z Wrocławia, które były dziękczynieniem za kończący się rok. Po raz pierwszy w blisko 30-letniej historii spotkań Taizé zorganizowano "czat" z biskupem. Każdy z 8 tys. Polaków miał możliwość napisania na kartce swojego pytania do biskupa. Nad rozmową rzeczywistą, a nie wirtualną, czuwało sześciu moderatorów. Młodzież też chętnie dzieliła się świadectwami ze spotkania, opowiadała o serdeczności i gościnności Chorwatów, o nowych doświadczeniach wiary, o łamaniu barier i stereotypów, o niemal niewyczuwalnych barierach językowych oraz o nowych przyjaźniach i dziesiątkach kontaktów, a przede wszystkim o niezwykłych wspomnieniach, jakie zabierają do Polski.
Przed północą w parafiach, które gościły młodzież, odbyły się modlitwy o pokój na świecie i o solidarność z narodami, które cierpią. Po północy rozpoczęło się tzw. święto narodów, czyli wielka noworoczna zabawa. Każdy kraj prezentował swoją kulturę, tradycję i zwyczaje. Młodzi Polacy przygotowali pokaz polskich tańców, kolęd i degustację naszych narodowych potraw. Zabawa trwała do trzeciej i czwartej godziny nad ranem, a wzięły w niej udział także rodziny, które gościły młodych z całej Europy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."