Prawosławna Częstochowa

Nie przebiega tędy żadna linia kolejowa ani główna droga, a jednak dziesięciotysięczny Poczajów codziennie odwiedzają setki pielgrzymów.

Stopy Maryi i święta woda

Nawę główną przecina długa kolejka. Prowadzi do ołtarzyka, w którym umieszczono kamień z odciskiem stopy Matki Bożej. Stąd sączy się cudowna, uzdrawiająca woda – jak wierzą pielgrzymi. Nad relikwiarzem znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca cud sprzed 770 lat. Zakonnik podaje pątnikom do picia świętą wodę.

Nagle tłum zmierza w kierunku ikonostasu, jakby za chwilę w tamtym miejscu miało się coś ważnego wydarzyć. Idziemy, a właściwie jesteśmy niesieni przez innych pielgrzymów. Za chwilę cudowna ikona Matki Bożej Poczajowskiej, znajdująca się nad carskimi wrotami, zostanie opuszczona. Każdy może oddać cześć Bogurodzicy. Ludzie podchodzą, całują. Wielu ma łzy w oczach. Zakonnik oraz dwóch ochroniarzy czuwają, by kolejka przesuwała się sprawnie. Nie pozwalają sfotografować świętego obrazu ani zatrzymać się dłużej niż kilka sekund przed obliczem Matki.

Kręte schody prowadzą do cerkwi Pieczarnej. Na zdobiących ściany i sufit freskach przedstawiono ostatnie dni z życia Jezusa. Pielgrzymi w skupieniu oczekują na wejście do groty św. Jowa, gdzie w srebrnym sarkofagu spoczywa ciało przeora. Wszyscy pobożnie oddają cześć świętemu, całują ikonę, krzyż, a obecny w grocie mnich w geście błogosławieństwa nakłada każdemu na głowę... ozdobną czapkę, zaopatrzoną w ucho niczym garnek. – To błogosławieństwo, które ma między innymi uchronić przed bólem głowy – tłumaczy jedna z pracujących w sanktuarium pań.

– Poczajów to bardzo ważne miejsce dla wyznawców prawosławia, nie tylko tych mieszkających na Ukrainie – wyjaśnia ks. Władysław Iwaszczak. – Przyjeżdżają tu najczęściej grupy z Mołdawii, Rumunii, Białorusi i Polski. Rzadko zdarzają się turyści. To są prawdziwi pielgrzymi – chcą się modlić.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama