Z audiencji generalnej 21 stycznia 2009
Tydzień jest także okazją sprzyjającą dziękowaniu Panu za to, co pozwolił dotychczas uczynić dla wzajemnego „złączenia” podzielonych chrześcijan oraz samych Kościołów i Wspólnot kościelnych. Tym duchem kierował się Kościół katolicki, który w niedawno zakończonym roku kontynuował z niewzruszonym przekonaniem i głęboką nadzieją braterskie i nacechowane szacunkiem stosunki ze wszystkimi Kościołami i Wspólnotami kościelnymi Wschodu i Zachodu. W różnych sytuacjach, czasem bardziej pozytywnych, kiedy indziej z większymi trudnościami, usiłował nie zaniedbywać obowiązku dążenia do przywrócenia pełnej jedności. Relacje między Kościołami i dialogi teologiczne nadal dawały oznaki zachęcającej duchowej zbieżności. Ja sam z radością mogłem się spotkać tu, w Watykanie i podczas moich podróży apostolskich, z chrześcijanami pochodzącymi ze wszystkich widnokręgów. Z żywą radością podejmowałem trzykrotnie Patriarchę Ekumenicznego, Jego Świątobliwość Bartłomieja I, a wydarzeniem niezwykłym była jego wypowiedź, z braterskim żarem kościelnym i mocną ufnością w przyszłość, na niedawnym zgromadzeniu Synodu Biskupów. Miałem przyjemność gościć obu katolikosów Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, Jego Świątobliwość Garegina II z Eczmiadzynu i Jego Świątobliwość Arama I z Anteliasu. I wreszcie dzieliłem ból Patriarchatu Moskiewskiego z powodu śmierci umiłowanego brata w Chrystusie, patriarchy Jego Świątobliwości Aleksego II i pozostaję w modlitewnej jedności z tymi naszymi braćmi, którzy przygotowują się do wyboru nowego Patriarchy swego czcigodnego i wielkiego Kościoła prawosławnego. Dane mi było również spotkać się z przedstawicielami różnych Wspólnot chrześcijańskich Zachodu, z którymi nadal trwa wymiana poglądów na temat ważnego świadectwa, jakie chrześcijanie powinni zgodnie dawać przed światem coraz bardziej podzielonym i stojącym w obliczu licznych wyzwań o charakterze kulturowym, społecznym, gospodarczym i etycznym. Za to i za tak wiele innych spotkań, rozmów i przejawów braterstwa, jakie Pan pozwolił nam zrealizować, składamy Mu wspólnie z radością dziękczynienie.
Drodzy bracia i siostry, skorzystajmy z okazji, jaką daje nam Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, aby prosić Pana, by nadal trwały, a jeśli to możliwe, nasilały się zaangażowanie i dialog ekumeniczny. W kontekście Roku św. Pawła, który upamiętnia dwa tysiące lat od jego narodzin, nie możemy nie odwołać się także to tego, co Apostoł Narodów pozostawił nam w swoich pismach na temat jedności Kościoła. W każdą środę poświęcam swe rozważania jego listom i jego bezcennemu nauczaniu. Przywołam tu po prostu to, co pisze on do wspólnoty w Efezie: „Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest” (Ef 4,4-5). Podzielajmy pragnienie św. Pawła, który strawił swe życie w całości dla jednego Pana i dla jedności Jego mistycznego Ciała, Kościoła, składając przez męczeństwo najwyższe świadectwo wierności i miłości do Chrystusa.
Idąc za jego przykładem i licząc na jego wstawiennictwo niech każda wspólnota wzrasta w zaangażowaniu na rzecz jedności, dzięki różnym inicjatywom duchowym i duszpasterskim oraz zgromadzeniom na wspólnej modlitwie, które są zwykle liczniejsze i intensywniejsze w tym Tygodniu, pozwalając nam zakosztować już teraz w pewien sposób dnia pełnej jedności. Módlmy się, aby Kościoły i Wspólnoty kościelne nadal prowadziły dialog prawdy, niezbędny do położenia kresu różnicom oraz dialog miłości, który jest warunkiem samego dialogu teologicznego i pomaga żyć razem dla wspólnego świadectwa. Pragnieniem naszego serca jest, aby przybliżył się dzień pełnej jedności, gdy wszyscy uczniowie naszego jedynego Pana będą mogli nareszcie sprawować razem Eucharystię, Bożą ofiarę za życie i zbawienie świata. Wzywajmy macierzyńskiego wstawiennictwa Maryi, aby pomogła wszystkim chrześcijanom pielęgnować bardziej uważne wsłuchiwanie się w Słowo Boże i intensywniejszą modlitwę o jedność.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Za wiarę są z największą surowością karani przez komunistów.