Płocka pielgrzymka ekumeniczna w piątym dniu Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan zatrzymała się w sanktuarium na Starym Rynku.
To już stały punkt programu płockich obchodów ekumenicznych. - W tym miejscu jest źródło naszej modlitwy o jedność, bo wypływa ona z miłosierdzia Bożego. Spoglądając na obraz "Jezu, ufam Tobie", na którym Pan ma poranione dłonie, stopy i serce, z którego wypływają zdroje miłosierdzia, oddajmy Mu naszą ranę podziałów Kościoła. Po to tu przyszliśmy, aby Jemu pokazać właśnie te zranienia i Jemu je oddać. Niech On je leczy i zabliźni, abyśmy się stali jedno - powiedział w czasie Mszy św. ks. Włodzimierz Piętka, diecezjalny duszpasterz do spraw ekumenizmu.
Liturgii przewodniczył i homilię wygłosił ks. kan. Tadeusz Kozłowski, oficjał Sądu Biskupiego Płockiego. - Kiedy zwracamy ku Bogu swoje oblicze, pełne żalu za wszystkie odstępstwa, Bóg z największą czułością mówi do nas: "Nie czuję gniewu" (Iz 27,4). Czyż nie tego uczucia doświadczył po swoim ciężkim grzechu król Dawid, kiedy z radością wyśpiewał: "Miłosierny jest Pan i łaskawy, nie skory do gniewu i bardzo łagodny" (Ps.103,8)? Św. Jan od Krzyża powiedział, że "za Miłość płaci się tylko miłością". Jest to wielkie zadanie dla każdego z nas: to także prawdziwy motyw nieustannego powstawania i zbliżania się do Bożego serca: serca sprawiedliwości i miłości pełnego. Płacić miłością za miłość, życzliwością za życzliwość, uśmiechem za uśmiech, dobrocią za dobroć, sprawiedliwością za sprawiedliwość - mówił ks. oficjał.
W swym słowie zwrócił uwagę, jak w Bogu łączy się sprawiedliwość i miłosierdzie. - Każdy człowiek jest grzeszny, mniej lub więcej, ale nigdy nie da sobie sam rady z grzechem. To Bóg wskazuje mu drogę ucieczki przed potępieniem wiecznym do pewnego miejsca schronienia, którym jest miłosierdzie Boże. Bóg kocha nas i przebacza zawsze, gdy go o to prosimy, bo prawdziwa miłość nie karze, lecz przebacza. Sprawiedliwość zaś nie zna litości, jest taka, na jaką sobie zasługuje każdy z nas, a więc zawsze jest prawdziwa w stosunku do tego, co uczyniliśmy. Jezus obiecał, że kto ucieknie się do jego miłosierdzia nie będzie karany, choćby był grzesznikiem zatwardziałym, lecz to musi być ucieczka prawdziwie głęboka z żalem za grzechy i z prośbą o przebaczenie. Dobrą drogą do tego celu jest kult Miłosierdzia Bożego, który został wylany na ludzkość przez św. Faustynę. Dlatego właśnie zaufaj Bogu. Powiedz: Jezu ufam Tobie. To są najmądrzejsze słowa świata! A jeśli już zaufałeś, to módl się o wytrwałość, o umocnienie w swoim wyborze, o trwanie przy Jezusie. I głoś tę prawdę innym, mów o niej, módl się za ludzi, módl się za świat, by poznał Boga bogatego w miłosierdzie - mówił w homilii ks. Kozłowski.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."