O konieczności kontynuowania wspólnej drogi, której celem jest pełna komunia w Kościele, Papież Franciszek mówił do członków organizacji „Apostolikì Diakonia”.
Należy ona do Greckiego Kościoła Prawosławnego i mocno zaangażowana jest w dialog ekumeniczny zarówno na płaszczyźnie kultury, jak i teologii. Współpracuje m.in. z Watykańską Biblioteką Apostolską oraz Papieskim Instytutem Wschodnim w dziele formowania kapłanów, katechistów i misjonarzy.
Ojciec Święty przypomniał, że ścisła współpraca członków „Apostolikì Diakonia” z Papieską Radą ds. Promowania Jedności Chrześcijan zaowocowała szeregiem wspaniałych projektów kulturalnych i formacyjnych. Wskazał, że jest to doskonały przykład tego, jak owocna może być współpraca katolików i prawosławnych. Podkreślił, że studenci, którzy skorzystali ze wspólnych projektów, namacalnie doświadczyli, że jest więcej rzeczy, które nas łączą niż tych, które trzymają na dystans.
“Wspólne działanie pomaga w odkrywaniu w nas braci. Młodzi uczą nas, byśmy nie pozostawali więźniami różnic, tylko rozpalali pragnienie wspólnej drogi, marząc o przezwyciężeniu przeszkód, które uniemożliwiają pełną komunię – mówił Franciszek. – To do nas należy kontynuowanie wspólnej drogi, wspólnych działań, by stawać się braćmi. Krok za krokiem, w rzeczach, które robimy, będziemy mogli zauważyć, z Bożą pomocą, obecność Jego miłości, która jednoczy nas w coraz mocniejszej komunii.”
Franciszek wskazał, że w dialogu ekumenicznym ważne jest patrzenie na siebie jak na braci, a nie obcych, których ktoś postawił nam na drodze. Zachęcił do zacieśniania katolicko-prawosławnych inicjatyw na rzecz małżeństwa i rodziny.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."