Czterech katolików zostało zabitych przez grupę terrorystów podczas procesji w mieście Zimtenga na północy Burkina Faso w Afryce Zachodniej - poinformował we wtorek przewodniczący Konferencji Episkopatu Burkina Faso i Nigru biskup Paul Ouedraogo.
"Wczoraj (w poniedziałek) w archidiecezji Ouahigouya (duże miasto na północy kraju), pewni osobnicy zaatakowali katolików i zabili czterech z nich" - powiedział biskup Ouedraogo na posiedzeniu plenarnym biskupów i księży z Burkina Faso i Nigru w stolicy tego pierwszego kraju, Wagadugu.
"Figura Matki Boskiej wędrowała po parafii; obrzęd został zapoczątkowany 1 maja, a w poniedziałek 13 maja figura miała być we wsi Kayon. Przy wjeździe do wsi Singa grupa terrorystów zatrzymała procesję, zabiła czterech wiernych i spaliła figurę" - poinformował przedstawiciel władz kościelnych w Wagadugu.
Według Narodowej Agencji Prasowej Burkina Faso (AIB) napastnicy zatrzymali procesję. "Pozwolili odejść nieletnim, rozstrzelali czterech dorosłych i zniszczyli figurę Maryi Dziewicy" - powiedział mieszkaniec cytowany przez AIB.
W niedzielę sześć osób, w tym ksiądz odprawiający mszę świętą, zostało zabitych w ataku dżihadystów na kościół katolicki w gminie Dablo w prowincji Sanmatenga na północy Burkina Faso.
Pod koniec kwietnia sześć osób, w tym pastor, zginęło w ataku na kościół protestancki w Silgadji, również na północy Burkina Faso. Był to pierwszy atak dżihadystów na kościół od 2015 roku.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."