Co najmniej 70 zabitych, prawie wszystkie domy zniszczone, brutalna rzeź wszystkich zwierząt domowych. To smutny bilans ataku terrorystycznej grupy Boko Haram na jedną z wiosek w północnej Nigerii.
Jak podaje miejscowy dziennik internetowy The Cable, powołując się na naocznych świadków, islamiści oskarżyli mieszkańców wioski Faduma Koloram, leżącej w stanie Borno, o donoszenie na nich siłom rządowy. Dlatego zostali przykładnie ukarani.
Dzień wcześniej to samo ugrupowanie terrorystyczne zaatakowało dwie inne wioski (Malam Karamti i Deban Shatta), aby cały ten obszar uwolnić od cywilów, w celu przeprowadzenia szerszego ataku na wojsko stacjonujące w tamtym regionie.
Pomimo zapewnień prezydenta Nigerii Muhammadu Buhari terroryści islamscy nie ustają w atakach i przemocy wobec ludności cywilnej. Kilka dni temu świat obiegła wiadomość o brutalnej śmierci pastora i jego ciężarnej żony, którzy zostali zamordowani na swojej farmie w północno-wschodniej Nigerii, osierocając ośmioro dzieci.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."