Ruch Wysokościelny nie jest w żadnym kraju ruchem masowym, separatystycznym, ale też niechętnie przyjmowany przez konserwatywnych luteran lub luteran o zabarwieniu ewangelikalnym, jak również w ogóle ewangelików, którzy często nie są za bardzo zainteresowani liturgią a nieraz w ogóle nieznający się na liturgii. Ruch ten jest raczej ruchem elitarnym.
Należący do „ruchu wysokościelnego” w Niemczech uważają, że w niemieckim ewangelicyzmie ten problem jest różnie pojmowany (niektórzy uważają, że wystarczy tylko sukcesja wiary apostolskiej!) i dlatego nie wszyscy ewangeliccy biskupi powiązani są tą linią prawdziwej i nieprzerwanej „sukcesji apostolskiej” biskupów (za wyjątkiem biskupów skandynawskich i tych wszystkich, którzy od nich, lub przez wyświęconych przez nich otrzymali sukcesję apostolską!).
Osobiście, jako autor tego opracowania uważam, że nigdzie w luteranizmie nie może być kwestionowana tzw. „sukcesja prezbiterska”, która w pierwotnym Kościele była tożsama z „sukcesją episkopalną”. W Kościele luterańskim wszyscy duchowni jeśli nie przez biskupów (bo ich nie było!), to z całą pewnością przez trzech „prezbiterów” (jeden, który sprawował władzę „episcope” w Kościele lub w Diecezji, Prowincji, czy w Okręgu Kościelnym), byli zawsze ordynowani – wyświęceni na duchownych przez modlitwę i włożenie rąk, jak nakazuje tradycja apostolska, biblijna i luterańska także.
Ruch Wysokościelny, który nieraz uważa, że nie wszyscy ich duchowni zostali w Niemczech niewłaściwie ordynowani, bo bez wkładania rąk (?), dlatego posiada swoich alternatywnych biskupów i prezbiterów, których sukcesję apostolską mogą udowodnić przynajmniej od 1566 r., lub szwedzka juz od roku 1534 (wcześniej na razie jest to niemożliwe!).
Tym, od którego pochodzi „katolicka sukcesja apostolska”, to kardynał SCIPIO REBIBA (1504-1577). On przekazał sukcesję swoim następcom, a następnie w roku 1719 poprzez rzymsko – katolickiego biskupa Dominika Varleta konsekrowanego dnia 19 lutego 1719 r. w Paryżu jako biskupa Babilonu, który później przez działania Rzymu musiał zerwać z Rzymem, a następnie konsekrował 4 kolejnych starokatolickich arcybiskupów Utrechtu i poprzez starokatolickiego arcybiskupa Utrechtu GERARDA GULA w asyście biskupa Haarlemu van Thiela i Deventer biskupa Spita został w dniu 28 kwietnia 1908 r. konsekrowany na biskupa starokatolickiego Anglii Arnold Harris Mathew, który następnie konsekrował innych biskupów.
W tej „starokatolickiej linii sukcesji apostolskiej” znaleźli się także niemieccy biskupi Wysokokościelni, m.in. Ks. Karsten Bürgener z „Wysokokościelnego Apostolatu St. Ansgar” (Bremen), który w dniu 25 kwietnia 2009 r. konsekrowal na „Biskupa Klasztoru” przeora ewangelicko-luterańskiego (uznanego przez dawne Władze Kościoła Krajowego w Turyngii)
klasztoru „St. Wigberti” w Werningshausen koło Sömmerda (Turyngia), księdza Franza Schwarza (rodem z Mazur, lat 64), który od roku 1987 jest tam zarówno luterańskim duszpasterzem jak i przeorem klasztoru św. Benedykta, gdzie żyją i pracują mnisi: ewangelicko – luterańscy, prawosławni i rzymsko – katoliccy.
Przeor Franz Schwarz, został przez Władze obecnego Kościoła Ewangelickiego Środkowych Niemiec zasuspendowany za to, że przyjął godność biskupią nie będąc wybranym Biskupem Kościoła Krajowego. Po kilku miesiącach suspendę jednak z niego zdjęto i w grudniu 2009 r. po ukończeniu 65 roku życia mógł przejść jako duchowny luterański na emeryturę. Jednocześnie nadal pozostał przełożonym – przeorem klasztoru.
Wspomniany powyżej XVI wieczny kardynał Rebiba jest niezwykle ważną postacią także dla Kościoła Rzymsko – Katolickiego w Polsce ze względu na fakt, że do niego sięga łańcuch sukcesji apostolskiej większości obecnych polskich biskupów katolickich, w tym i nieżyjącego papieża Jana Pawła II.
Do kardynała Rebiby sięga także łańcuch sukcesji obecnego papieża Benedykta XVI, jak też łańcuch sukcesji Kościoła Starokatolickiego Utrechtu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."