Pół tysiąca biało-czerwonych tulipanów zakwitnie wiosną w Beskidach. To dar luteran z zaprzyjaźnionego ze Szczyrkiem niemieckiego miasta Zetel. W Święto Niepodległości ksiądz Jan Byrt z rodziną posadził je obok szczyrkowskiego kościoła ewangelickiego.
"Chcieliśmy uczcić 11 listopada specjalnym projektem, czyli posadzeniem 500 tulipanów biało-czerwonych na 500 lat Reformacji. Cała rodzina sadziła dziś kwiaty, wszyscy z wielką radością! Wiosną będziemy mieli kolorowo koło Kościoła, bo już wcześniej posadziliśmy w ogrodzie pół tysiąca krokusów" - powiedział ksiądz Jan Byrt.
Obok kościoła powstaje "ogród reformacyjny". To projekt księdza Byrta, który uważa, że ewangelicy w szczególny sposób mają obowiązek pomóc beskidzkiej przyrodzie, umierającym beskidzkim lasom. "Ewangelicy podczas kontrreformacji odprawiali w nich tajne nabożeństwa. Teraz, kiedy lasy potrzebują pomocy, nie możemy być obojętni" - powiedział.
Po katastrofie smoleńskiej duchowny posadził cztery buki upamiętniające prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę Marię, a także dwóch duchownych, którzy wówczas zginęli: luterańskiego księdza Adama Pilcha i prezydenckiego kapelana księdza Romana Indrzejczyka. W maju brzozy posadzili tam Adam Małysz i jego trener Hannu Lepistoe.
Luteranie ze Szczyrku od pół roku w niecodzienny sposób przygotowują się do jubileuszu. Oprócz kwiatów przy kościele, sadzą drzewa. Pierwszych 500 posadzili luteranie z Katowic na szlaku z Przełęczy Salmopolskiej na szczyt góry Kotarz, na której stoi Ołtarz Europejski.
Ksiądz Byrt słynie z niekonwencjonalnych inicjatyw. Z jego inspiracji przy Białym Krzyżu w Beskidzie Śląskim stanęły kamienne tablice z wykutym dekalogiem. Rozdawał biblie oraz zainicjował akcję przekazywania uboższym używanych nart. Niedawno wzniósł ołtarz na jednym z beskidzkich szczytów.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."