Z okazji przypadającej w tych dniach 100. rocznicy urodzin trzech pierwszych członków Taizé, przeor ekumenicznej wspólnoty, brat Alois, wyraził wdzięczność za różnorodne talenty tych pierwszych braci. Ta trójka wyznaczyła trzy „podstawowe linie naszego życia w Taizé” i trzy ważne troski założyciela brata Rogera (1915-2005), powiedział o. Alois w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA.
Na wstępie przeor Taizé wyraził radość, że spotkania w tym miejscu nadal trwają. „Obecnie przybywa znacznie mniej osób niż przed pandemią, ale czujemy, jak ważne jest dla nich, aby mogli się razem spotkać, modlić i śpiewać. Jesteśmy w kontakcie i łączymy się w modlitwie z wieloma ludźmi w wielu krajach, którzy tak bardzo ucierpieli z powodu pandemii” – zaznaczył brat Alois.
Daniel de Montmollin, który 27 sierpnia skończy 100 lat, zbudował w Taizé warsztat garncarski, który do dziś w znacznym stopniu przyczynia się do utrzymania wspólnoty. „Dla założyciela Wspólnoty, brata Rogera, było bardzo ważne, abyśmy jako bracia nie żyli z datków, ale sami zarabiali na swoje utrzymanie”, tłumaczył brat Alois. Dodał, że brat „Daniel od pewnego czasu nie mieszka w naszej wspólnocie, lecz mieszka w odosobnieniu, mając zawsze przy sobie jednego z braci”.
Brat Max Thurian (16 sierpnia 1921 - 15 sierpnia 1996) był, można powiedzieć, głównym teologiem Taizé, przypomniał w rozmowie z KNA brat Alois. Na zaproszenie papieża Jana XXIII, który nazwał Taizé „małą wiosną”, kalwiniści Max Thurian i założyciel Wspólnoty Roger Schutz uczestniczyli jako obserwatorzy w II Soborze Watykańskim (1962-1965). Później Max Thurian został księdzem katolickim. Papież Jan Paweł II powołał go w 1992 roku na członka Międzynarodowej Komisji Teologicznej. „Już jako młody teolog z pasją angażował się w pracę liturgiczną, w sakramentologię, w odnowę protestantyzmu otwartego także na inne wyznania, a zwłaszcza na Kościół katolicki” – zaznaczył brat Alois. Pytany o swoje wspomnienia osobiste, jako studenta wyznał, że zdumieniu budziła w nim umiejętność brata Maxa dotarcia do sedna skomplikowanych pytań teologicznych i przekazania nam pasji do teologii, a zwłaszcza do liturgii i sakramentów. Eucharystia jako upamiętnienie, ale upamiętnieniem w głębokim sensie biblijnym: z jednej strony było to bardzo protestanckie, a z drugiej strony było to także katolickie pogłębienie idei upamiętnienia” – zaznaczył. Pytany o przejście brata Maxa do Kościoła katolickiego i przyjęcie sakramentu kapłaństwa obecny przeor Taizé przyznał, że był to zaskakujący krok, zarówno dla braci, jak i dla brata Rogera. „Ale czuliśmy i akceptowaliśmy to, że brat Max miał ponadwyznaniowe zrozumienie liturgii i posługi w Kościele. Pomógł mi też, jako katolikowi, głębiej zrozumieć moją genezę w odniesieniu do Eucharystii i liturgii. Szczególnie ważne było jego odniesienie do wczesnego Kościoła, do ciągłości z ojcami Kościoła pierwszego tysiąclecia. Otworzyło to drzwi dla ekumenizmu. Musimy powrócić do teologii wczesnego Kościoła - oczywiście nie chcąc pomijać rozwoju, jaki nastąpił od tego czasu” – powiedział brat Alois.
Brat Pierre Souvairan (1921-1998) jest dla brata Aloisa symbolem tradycji misyjnej i pomocy Taizé w rozwoju. Studiował nauki rolnicze, wiosną 1942, jako 21-latek, przyłączył się do późniejszego założyciela i przeora Wspólnoty Taizé, brata Rogera Schutza i uczestniczył w organizacji gospodarstwa rolnego w Taize. W późniejszych latach działał w ruchu robotniczym, pracował jako robotnik w dzielnicy dla ubogich w Marsylii, a pod koniec lat 60. wyjechał do Nigru w Afryce Zachodniej, gdzie działał w pomocy na rzecz rozwoju oraz jako przyrodnik. Tam zmarł w 1998 roku.
W rozmowie z KNA brat Alois podkreślił, że jego wspólnota chce „przyczynić się do większej solidarności między ludźmi, a nie tylko akceptować nierówności między bogatymi i biednymi”. Jej głównym celem jest praca na rzecz pojednania między wyznaniami chrześcijańskimi, porozumienie w Europie oraz przemiana własnego życia. Taizé nie ma łatwych odpowiedzi na wielkie pytania ludzkości – „ale wiemy, że jeśli nie wejdziemy w kontakt z trudnymi sytuacjami, nie znajdziemy odpowiedzi.”
Taizé jest jednym z symboli ruchu ekumenicznego. Ta mała miejscowość w Burgundii stała się przede wszystkim od lat 70. XX w. miejscem spotkań młodych ludzi z całego świata. Obecnie Wspólnota skupia ok. stu mężczyzn z około 30 krajów świata, członków Kościołów ewangelickich, anglikańskiego i katolickiego. Około jedna czwarta z nich żyje w małych wspólnotach w Azji, Afryce i Ameryce Południowej. Bracia ci dzielą swoje życie z dziećmi ulicy, więźniami, umierającymi i samotnymi.
Od 1978 r. Wspólnota z Taizé organizuje na przełomie roku wielkie spotkania młodzieży w Europie, a także w Afryce, Ameryce Północnej i Południowej oraz w Azji, z udziałem dziesiątek tysięcy młodych ludzi. Założyciela Wspólnoty, brata Rogera (1915-2005), wielokrotnie przyjmował na audiencjach prywatnych Jan Paweł II. Ta znajomość datowała się jeszcze z czasów krakowskich kard. Karola Wojtyły. 5 października 1986 roku Jan Paweł II przybył tam jako papież, spotykając się zarówno z młodzieżą jak i braćmi. Po śmierci brata Rogera kolejni papieże – Benedykt XVI i Franciszek co roku przyjmowali przeora Taizé na audiencji wraz z grupą braci-.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.